0:0 do przerwy na Anfield
Po pierwszej połowie na Anfield mamy bezbramkowy remis. Widzowie są świadkami żywego i emocjonującego spotkania, w którym każda z drużyn stworzyła sobie sytuacje strzeleckie, lecz póki co nie byliśmy świadkami goli w Liverpoolu.
Komentarze (16)
Od razu i obskoczę i naszego kapitana, on byłby naprawdę niezłą opcją w pomocy, tyle że z nim jest jeden wielki problem. Im bliżej bramki przeciwnika, tym mniejsze ma jaja.
Lallana za coutinho, bo potrzebny jest Playmaker
I mane za Daniela, bo Stu jakos taki chaotyczny strasznie
Powiedziałem już o Milnerze, czas na Hendo. Ma duży wpływ na to, że nie kontrolujemy środka, jeszcze większy, że nie umiemy przenieść piłki pod bramkę rywala. Nawet w najdrobniejszych szczegółach to widać, gdy szuka wolnych przestrzeni cofając się, a nie gubiąc i tak luźne krycie ofensywnych graczy Chelsea poprzez bieg do przodu.
Ox też wiele nie wnosi, jedna ładna akcja.
Sturridge próbuje. Widać, że ma świetną technikę, ale widać również, czemu gra Firmino. Oczywiście Stu jest groźniejszy, ale, gdy pomoc nie jest kreatywna, Firmino bardzo często odzyskuje piłki i zaczyna akcję już blisko pola karnego rywala.
Klavan na plus. W ogóle uważam go za dobrego obrońcę z jedną wadą: szybkość i jest to problem przy wysokim ustawieniu naszej defensywy. Nie żebym porównywał Estończyka, do Hyypii, ale Sami też był wolny i w niczym to nie przeszkadzało, by był jednym z najlepszych obrońców dekady. Kluczem ustawienie.
Chciałbym zobaczyć w drugiej połowie Mane, może Lallanę?