Liverpool - Brighton: Statystyki
The Reds już dzisiaj rozegrają ostatnie spotkanie w tej kampanii Premier League. Na Anfield tym razem przyjedzie drużyna Brighton & Hove Albion. Z tej okazji zapraszamy do zapoznania się z najciekawszymi informacjami dotyczącymi tego spotkania. Przygotowaniem materiału tradycyjnie zajął się klubowy statystyk - Ged Rea.
Jeśli Liverpool nie przegra dzisiejszego meczu, to zakończy sezon ligowy bez żadnej porażki na własnym stadionie. Taka sytuacja będzie miała miejsce dopiero drugi raz w ciągu ostatnich 30 lat.
Ostatni raz udało się to osiągnąć w rozgrywkach 2008/09, gdy menedżerem the Reds był jeszcze Rafa Benitez.
Podopiecznym Jürgena Kloppa najprawdopodobniej wystarczy dzisiaj zdobycie jednego punktu, aby zapewnić sobie miejsce w czołowej czwórce i udział w następnej edycji Ligi Mistrzów.
To będzie 1000. spotkanie Liverpoolu w Premier League i 500. występ w tych rozgrywkach na Anfield.
Ostatni raz, gdy Brighton przyjechało na stadion Liverpoolu rozegrać mecz ligowy, to the Reds wygrali 3:1. Miało to miejsce w 1982 roku.
Ostatnie spotkanie pomiędzy tymi drużynami na Anfield odbyło się w lutym 2012 roku. Liverpool wygrał wówczas w 5. rundzie Pucharu Anglii aż 6:1.
Tylko Jordan Henderson i Lewis Dunk grali w tamtym starciu i nadal reprezentują barwy tych samych klubów.
Dunk strzelał gola samobójczego w każdym z ostatnich dwóch meczów przeciwko the Reds.
Liverpool w bieżącym sezonie pokonał Mewy na Amex Stadium aż 5:1. To najwyższe wyjazdowe zwycięstwo the Reds przeciwko tej drużynie.
Jeśli the Reds zdobędą dzisiaj pięć bramek, to Brighton zostanie ósmą drużyną, której Liverpool strzelał co najmniej pięć goli w obydwu meczach ligowych w jednym sezonie.
Ostatnim takim zespołem było Norwich City w kampanii 2012/13. Kanarki były wtedy prowadzone przez Chrisa Hughtona, który obecnie jest menedżerem Brighton.
Tylko 12 piłkarzy zdobyło dla the Reds więcej bramek w erze Premier League niż Mohamed Salah, który w swojej debiutanckiej kampanii zanotował aż 31 trafień. Jednym z nich jest Roberto Firmino, mający na swoim koncie 36 bramek dla klubu z Anfield.
Adam Lallana może rozegrać dzisiaj setne spotkanie w Premier League w barwach Liverpoolu.
The Reds trafiali do siatki w 15 z 17 ligowych starć przeciwko Mewom.
Salah potrzebuje jeszcze jednego gola, aby zostać najlepszym strzelcem Liverpoolu w pojedynczym sezonie ligowym. Egipcjanin na ten moment ma 31 bramek, czyli tyle samo co Luis Suarez w rozgrywkach 2013/14.
To będzie dopiero czwarty raz w historii klubu, gdy na mecze ligowe na Anfield udało się sprzedać ponad milion biletów.
Komentarze (0)