Trent: Jestem zaszczycony
Trent Alexander-Arnold powiedział, że był niezmiernie szczęśliwy, kiedy poinformowano go o powołaniu do reprezentacji Trzech Lwów na mundial w Rosji. 19-latek znalazł się w gronie 23 piłkarzy, którym zdecydował się zaufać Gareth Southgate.
To wielki krok do przodu w karierze młodego zawodnika, które pierwsze piłkarskie kroki w Akademii stawiał w wieku 6 lat.
- Jestem zaszczycony, podekscytowany. Czuję ogromną dumę - powiedział wychowanek the Reds.
- To była niesamowita chwila, kiedy dowiedziałem się, że jadę na Mistrzostwa Świata. To dla mnie podsumowanie naprawdę dobrego sezonu.
- Dowiedziałem się o tym tuż przed naszym wyjazdem do Marbelli. Menadżer podszedł do mnie i zaczął rozmawiać, gdy jechaliśmy autobusem na lotnisko.
- Zapytał mnie, czy wiem coś o powołaniach na mundial. Odpowiedziałem, że nie. Później spytał, czy mam jakieś plany na czas trwania Mistrzostw Świata. Powiedziałem, że nie mam jeszcze zabukowanych żadnych wakacji.
- Jürgen zdradził mi wówczas, że to świetnie, gdyż jestem w drużynie! Przepełniła mi ogromna duma. Cieszę się, że usłyszałem o wszystkim od naszego menadżera.
- Wszyscy z zespołu szczerze mi gratulowali. Cieszę się, że zdobyłem uznanie drużyny. Bez nich wszystkich z pewnością nie byłoby na to większych szans. Chcę podziękować szczególnie mojej rodzinie za pomoc w dotarciu do tego miejsca - podsumował.
Komentarze (2)
Walker to pewniak na PO, a drugim w kolejce wydaje się Tripper. Jednak ma większe doświadczenie, pewny wakat w Tottenhamie. Trent do Grudnia grał w kratkę z Gomezem, a potem już grał mecz w mecz niemalże. Fajnie jakby wszedł w którymś meczu, chociaż na kilka minut, ale to mało prawdopodobne. Bardziej docenienie jego progresu i fajna przygoda, zachęta na przyszłość.