Osób online 1933

Wijnaldum: To było kluczowe


Liverpool przegrał wczorajszy finał Ligi Mistrzów z Realem Madryt 1:3. Georginio Wijnaldum uważa, że kluczowym momentem tego spotkania była kontuzja Mohameda Salaha, przez którą Egipcjanin musiał opuścić boisko jeszcze w pierwszej połowie.

Najlepszy strzelec Liverpoolu w tym sezonie zszedł z murawy Stadionu Olimpijskiego w Kijowie już po 30 minutach meczu. Doprowadził do tego upadek spowodowany przez obrońcę Realu Madryt, Sergio Ramosa.

Do przerwy utrzymał się bezbramkowy remis, ale w drugiej odsłonie tego starcia Real strzelił aż 3 gole. Jedyną bramką dla the Reds zdobył Sadio Mané po podaniu Dejana Lovrena.

Wijnaldum w rozmowie po przegranym finale stwierdził, że wymuszone zejście Salaha zdecydowanie osłabiło Liverpool i sprawiło, że Realowi dużo łatwiej było wywalczyć korzystny rezultat.

- Z Mo Salahem jesteśmy lepszą drużyną, to oczywiste. Kiedy jest na boisku wszystkim graczom z naszego zespołu gra się po prostu łatwiej. Zarówno w ataku, środku pola i obronie - powiedział Holender.

- Jest niezwykle niebezpiecznym zawodnikiem dla rywali. Kiedy zszedł z boiska było im dużo łatwiej. To była trudna sytuacja. Wczorajszy mecz rozpoczął się dla nas dobrze, przez pierwsze 30-35 minut wykonaliśmy świetną robotę i nie pozwoliliśmy im na zbyt wiele swobody. Stworzyliśmy kilka sytuacji, ale po kontuzji Salaha szło nam po prostu gorzej. To miało duży wpływ na przebieg tego spotkania.

- To był dla nas bolesny cios. Do przerwy udało się utrzymać bezbramkowy remis, ale w drugiej odsłonie Real zdobył aż trzy gole. Co prawda byliśmy w stanie odpowiedzieć na stratę pierwszej bramki, ale później czegoś zabrakło i ostatecznie to nasi rywale mogli świętować zdobycie trofeum.

Pomimo rozczarowującego finału i wielkiej frustracji w drużynie Liverpoolu, Wijnaldum uważa, że the Reds mogą zaprezentować się w tak samo imponujący sposób w przyszłej edycji Ligi Mistrzów.

- Oczywiście, jestem dumny z tego, co osiągnęliśmy i z tego, że doszliśmy do finału tak prestiżowych rozgrywek. Ale normalne, że jeśli już wywalczysz sobie awans do finału, to zależy ci na tym, żeby go wygrać, a ten zakończył się dla nas rozczarowującym wynikiem. To przykre doświadczenie, ale możemy wyciągnąć sporo wniosków na przyszłość z tego meczu i zrobić wszystko, aby w taki sam sposób pokazać się w przyszłym sezonie Ligi Mistrzów.

Doceniasz naszą pracę? Postaw nam kawę! Postaw kawę LFC.pl!

Komentarze (1)

mayro78 27.05.2018 20:47 #
"Co prawda byliśmy w stanie odpowiedzieć na stratę pierwszej bramki, ale później czegoś zabrakło"

BRAMKARZA?!

Pozostałe aktualności

Heitinga zostanie trenerem Ajaxu  (6)
31.05.2025 13:45, PiotrKukczynski1992, liverpoolfc.com
Mistrzowska kampania oczami Sipke Hulshoffa  (0)
31.05.2025 13:00, Bartolino, liverpoolfc.com
Lijnders dołącza do sztabu Guardioli  (24)
31.05.2025 11:02, Olastank, The Athletic
Wywiad z Frimpongiem po podpisaniu kontraktu  (1)
31.05.2025 04:18, GingerElf, liverpoolfc.com
Frimpong to nie TAA – ale ma swoje atuty  (3)
31.05.2025 01:50, Bartolino, Sky Sports
Poznaj Jeremiego Frimponga - 10 faktów  (0)
30.05.2025 20:36, Bajer_LFC98, liverpoolfc.com
Frimpong: Liverpool to inny poziom  (0)
30.05.2025 19:33, Wiktoria18, liverpoolfc.com