Porażka 1:3 z BVB
Mimo prowadzenia do przerwy 1:0 the Reds ponieśli porażkę 1:3 w swoim pierwszym spotkaniu International Champions Cup. Na prowadzenie wyprowadził nas Van Dijk, w drugiej połowie dwa trafienia Pulisica a także gol Larsena ustaliły wynik meczu.
Komentarze (25)
Dobrze Pawełku piszesz. Zgadzam się w 100%.
Jakbyś się wczytał, to byś nie miał problemów ze znalezieniem argumentów. W moim poście wcale nie napisałem, że krytyka Kariusa jest bezpodstawna, natomiast mam wrażenie, że Ty to tak odebrałeś. Jeśli Ty widzisz na boisku tylko biegające numerki, a nie ludzi, no to raczej Ciebie nie przekonam do zaprzestania "kopania leżącego" - trudno, może moje słowa zmuszą do refleksji kogoś innego. Czyli Twoim zdaniem jak Mane zagra słaby mecz, to powinno być 20 postów "I gdzie są teraz obrońcy Mane?" i tak będziemy się przekrzykiwać co mecz? No tak, najlepiej podzielić się jeszcze na obozy w grupie kibiców jednego klubu, to z pewnością zapewni doskonałą atmosferę. Krytykować można, ale pastwić się nad stłamszonym psychicznie zawodnikiem własnego klubu to moim zdaniem przesada.
I tak jeszcze tylko dodam pytanko - czy skoro będziesz jednym z pierwszych do krytykowania czy to Dejana, czy Mane, czy kogo innego - to czy będziesz też jednym z pierwszych, którzy ich pochwalą?
Allisona to będą wszyscy przytulac ze łzami w oczach przez bardzo długo
Mecz to bylo cwiczenie przesuwania lini , podchodzenia wyzej i cofania sie i w tym bylismy swietni .. nie rozumiem tylko dlaczego pressowalismy na koniec meczu skoro to tylko durny sparing ;D
A wynik? Borussia miala troszke szczescia i to wszystko
A to po czesci wina Kloppa.
Zle ustawienia , brak dyscypliny w defensywie i Karius ten idiota zamiast stac na linii to sobie robi spacery.
Drugi jego blad to wyplucie pilki przed siebie.
Liczylem ze zagra Grabara...zreszta.. hehe na flashscore on byl zapowiedziany od 46 min.
Oczywiscie karny z kapelusza ale to nie usprawiedliwia dalszych bledow .Znow zawiodla defensywa.A z przodu co chcesz gadac.Sytuacji kilkanascie strzalow piec celnych a jedna bramka.
Nic to czas dla przemylen dla menago.
Jedziemy dalej.
Ps. Widac jaka mamy glebie skladu.Ja wiem , ze to tylko sparringi.
Ale wtedy wlasnie ma sie wylonic ta pozostala czworka _piatka podstawy.
Owszem gra byla przyzwoita , ale bledy koszmarne.Przy drugiej bramce to chyba nasi juz oddychali rekawami.
Mnie kibica z ponad 35 letnim stazem boli kazda porazka.
Swoją drogą dla mnie mogą przegrywać na sparingach oraz pucharach myszki miki i 10:0 byle przyszło wreszcie mistrzostwo.
1. rozumiem to, że można popełnić jakiś jeden błąd, no ale kurcze aż dwa błedy i to jeszcze takie mega tragiczne błędy i to w dodatku w tym najważniejszym dla nas kibiców, dla piłkarzy i dla Kloppa meczu, czyli w finale LM... :/
2. był tutaj na LFC.PL kiedyś (jakoś po w/w finale LM z Realem Madryt) fajny artykuł, wywiad z Hamannem hmm... Karius się aż za bardzo lansuje hmm... lansuje się tak bardzo jakby osiągnął w piłce nożnej co najmniej tyle samo co Cristiano Ronaldo... :/
Finał LM i ostatnie mecze towarzyskie pokazują tylko jedno, a mianowicie to że Karius nie nadaje się do takiego klubu jakim jest Liverpool i wg mnie najlepszą dla Niego możliwą opcją byłaby zmiana klubu, na taki w którym miałby okazję się odbudować i do tego przede wszystkim nabranie pokory (bez tego ani rusz!) :) mimo tego że Go nie cierpię, to życzę Mu z całego serca jak najlepiej, ale to już może lepiej w innym klubie :)
Z calym szacunkiem watpie aby Klopp byl zadowolony z przebiegu wczorajszych zawodow.
A jakie sa cele tego tou to kazdy wie.
Odsiac ziarna od plew.
Nie mowie tutaj o promocji klubu i marki SC , NB itp.
Pozdrowiam i bez spiny.Nie potrzeba nam tego.