Klopp: W styczniu będzie spokojnie
Jürgen Klopp nie spodziewa się wielkich działań ze strony Liverpoolu w zimowym okienku transferowym. Latem the Reds zakontraktowali 4 piłkarzy a klub wzmocnili: Fabinho, Naby Keïta, Xherdan Shaqiri i Alisson Becker.
Menadżer the Reds uważa, że jego zespół jest odpowiednio silny, by podjąć wyzwanie na 3 frontach do końca sezonu.
- Jeśli wydarzyłyby się jakieś niespodziewane rzeczy, być może powinniśmy to przemyśleć, ale prawdę powiedziawszy nie spodziewam się tego - powiedział boss.
- Na dany moment wygląda to w ten sposób, że nie powinniśmy podejmować większych aktywności na rynku transferowym. Oczywiście wiele zależeć może od kontuzji i podobnych historii. W tej chwili mamy daną pozycję obsadzoną 2, 3, a nawet niekiedy 4 zawodnikami.
- Nie sądzę, że jest jakiś powód, by szukać teraz wzmocnień, jak na przykład zakup nowego napastnika.
- Mamy wszystko, czego potrzebujemy. Naszą misją jest korzystanie z jakości, którą posiadamy w zespole. Jeden zawodnik tego nie zmieni - podsumował Klopp.
Komentarze (6)
Moreno tylko jeśli kupimy zastępstwo bo kto będzie na zmianę, Milner?
Co do Lallany się zgadzam, poczekać do powrotu Oxa.
Clyne grał tyle nie dlatego, że to było OK, tylko nie bardzo mieliśmy go kim zastąpić. I nie wiadomo czy to wyekspoatowanie nie miało wpływu na jego późniejszą kontuzję. Poza tym nie gramy tylko w lidze, jeszcze jest LM i puchar. W grudniu mamy 8 spotkań i ciężko będzie zagrać wszystkie jednym zawodnikiem, może poza bramkarzem.
A kontuzje się nie "szykują", szczególnie Stu. Po prostu się zdarzają i posiadanie alternatywy to konieczność dla zespołu z aspiracjami.