Klopp: Milner jest jak dobre wino
Jürgen Klopp porównał Jamesa Milnera do dobrego wina, po tym jak wicekapitan Liverpoolu strzelił w weekend 50 gola w Premier League. Pomocnik dał w sobotę swoje drużynie prowadzenie na Emirates Stadium, ale Arsenalowi udało się wyrównać, gdy gola strzelił Alexandre Lacazette.
Zespół Kloppa uzyskał większą kontrolę nad meczem po poprawkach taktycznych w przerwie i menadżer ujawnił mocne słowa Milnera.
- Lubię pomysł pisania historii o Jamesie Milnerze po meczu – powiedział Niemiec po remisie 1:1.
- Millie jest jak wino. Bardzo dobre czerwone.
- Kiedy masz zwartą formację dajesz przeciwnikowi szansę podawać w określone miejsce i wtedy naciskasz. To nie jest skomplikowane – tłumaczył Klopp, dlaczego nastąpiły zmiany taktyczne w przerwie.
- Ale Arsenal miał dwie lub trzy opcje jak podawać piłkę i to sprawiało problemy dla trzech pomocników. Byliśmy za wysoko na skrzydłach.
- Robiliśmy to wyjątkowo dobrze w przeszłości, ale nie zrobiliśmy tego w pierwszej połowie. Millie był jedynym, który to zauważył. Nie był z tego powodu zadowolony.
- Tak to jest w szatni. Dużo ludzi z testosteronem. Z reguły tylko jeden na raz mówi, ale czasem zanim coś powiem, chłopaki mają już kilka słów do mnie.
- Dobrze, że potrafiliśmy się zmienić w przerwie. I on był odpowiednią osobą by strzelić bramkę. Oczywiście jest liderem. Dobrym liderem.
- Problem nie był w trójce grającej w pomocy. Nie mogliśmy tego zmienić, bo nie mieliśmy defensywnego pomocnika na ławce, co sprawiło nam problem.
- Nie było Hendo. Musieliśmy więcej myśleć przy stałych fragmentach gry. Mieć pewność, że jesteśmy zorganizowani. To nie było fajne. Najlepszym sposobem wejścia w mecz jest zrobić to dobrze od samego początku i na tym bazować, ale nam się to nie udało.
- Ofensywnie było bardzo dobrze, graliśmy w piłkę, mieliśmy szanse i strzeliliśmy gola, jednak w obronie nie było najlepiej.
Komentarze (2)