TAA: Anfield robi różnicę
Trent Alexander-Arnold wierzy, że przewaga własnego boiska może zadecydować o ostatecznym wyniku derbów. Defensor Liverpoolu podkreślił, że Czerwoni na Anfield są niezwykle groźni.
The Reds mają serię 20 derbowych starć bez porażki na własnym stadionie.
Trent miał zaledwie 11 miesięcy, kiedy to Everton wygrał z Liverpoolem we wrześniu 1999.
Alexander-Arnold zapytany o to, czy historia przemawia na korzyść Czerwonych odpowiedział: - Tak, z pewnością. Tak znakomita seria bez wątpienia dodaje nam pewności siebie.
- Większość zespołów niechętnie przyjeżdża na Anfield, gdyż na własnym obiekcie jesteśmy niesamowicie groźni.
- Wydaje mi się, że Everton jest właśnie jedną z tych drużyn. Jestem pewny, że nie będą czuli się tutaj komfortowo, lecz pomimo tego spodziewamy się bardzo ciężkiego starcia.
- Chcemy przedłużyć znakomitą serię. Przy głośnym dopingu naszych fanów i przy wspaniałej atmosferze musimy narzucić rywalowi nasze warunki.
Liverpool znakomicie spisuje się na własnym stadionie. The Reds stracili zaledwie 1 bramkę w ostatnich 11 spotkaniach ligowych na Anfield. Podopieczni Jürgena Kloppa nie przegrali u siebie w lidze od kwietnia 2017.
Reprezentant Anglii wierzy, że to menedżer uczynił Anfield twierdzą.
- Przez ostatni rok, może 2 ciężko było nam odebrać punkty na Anfield - dodał Trent.
- Na własnym obiekcie czujemy się niezwyciężeni. Z dużą pewnością siebie wychodzimy na murawę.
- Niesamowity wpływ miał na to nasz menedżer. Atmosfera na Anfield jest najlepsza odkąd pamiętam. To naprawdę pomaga i robi różnicę.
- Przekonaliśmy się o tym w szczególności w trakcie poprzedniej edycji Champions League. Fani wiedzieli, że ich pomoc jest nieoceniona i pobudzali nas do walki.
Klopp wygrał z Liverpoolem 4 spotkania derbowe i 2 zremisował.
Niemniej jednak, będzie to pierwsze starcie pomiędzy zespołami z Merseyside odkąd Everton prowadzi Marco Silva. Alexander-Arnold pochwalił korzystny wpływ nowego menedżera na drużynę.
- To dobry zespół. Grają nieźle i osiągają korzystne rezultaty. Prowadzi ich menedżer, który zakontraktował kilku nowych zawodników.
- Sprawił, że ich gra stała się przyjemniejsza dla oka. Grają dobry futbol, a potwierdzili to ostatnio wygrywając z Cardiff.
- Ponadto zremisowali na wyjeździe z Chelsea. Potrafią utrzymać korzystny rezultat. To będzie dla nas prawdziwy test.
Alexander-Arnold stanie naprzeciw swojego kolegi z reprezentacji Anglii - Jordana Pickforda.
- Z pewnością przywitamy się przed meczem, lecz później przejdziemy do rzeczy - dodał Trent.
- Jesteśmy kolegami z reprezentacji. Niemniej jednak w tym spotkaniu każdy z nas będzie chciał zgarnąć komplet punktów. To będzie niesamowity mecz. Liczy się tylko zwycięstwo.
Komentarze (1)