Boss: Nie zagramy na 1:0
Jürgen Klopp powiedział, że jego podopieczni przed dzisiejszym spotkaniem muszą zapomnieć, jakie dokładne rezultaty zapewnią im awans do następnej fazy Ligi Mistrzów. Według niemieckiego menadżera, zawodnicy Liverpoolu muszą skupić się na perfekcyjnym występie, gdyż tylko taki zbliży gospodarzy do 1/8 Champions League.
The Reds, by zapewnić sobie dziś kwalifikacje do fazy pucharowej turnieju, muszą pokonać Napoli 1:0, lub różnicą 2 goli. W przypadku straty bramki gospodarzy, Liverpool będzie potrzebowałem zatem 3 goli do awansu.
- Jedno jest jasne. Zwycięstwo 1:0 to zawsze bardzo dobry rezultat w konfrontacji z taką drużyną jak Napoli. Szczególnie, że taki właśnie wynik zapewni nam awans. Jeżeli stracimy gola, musimy odpowiedzieć 3 trafieniami. To proste.
- Powinniśmy zignorować wszystkie wyliczenia i skupić się na osiągnięciu, jak najlepszego wyniku. Zawsze staramy się zachować czyste konto i nie stracić bramki, więc fakt, że 1:0 zapewnia awans, nie jest dla nas jakimś dodatkowym bodźcem.
- Musimy zagrać bardzo dobrze w defensywie, z pewnością dużo lepiej, aniżeli w Neapolu! Chłopcy muszą zagrać na wiele wyższym poziomie, gdyż w Italii zaliczyliśmy swój najgorszy mecz w sezonie. Jestem przekonany, że będziemy o wiele lepsi. Również z uwagi na atmosferę, która będzie panować na Anfield.
- Potrzebujemy Anfield i wyjątkowego klimatu, jaki mogą stworzyć kibice. Naprawdę uważam, że chłopcy na to zasługują. Każdy tutaj doskonale zdaje sobie sprawę, jak publiczność może nam pomóc. Czy to wystarczy do awansu? Dowiemy się po meczu.
- Wiemy, że będziemy musieli włożyć w ten mecz mnóstwo serca i energii, chcąc ich pokonać. Na tym polegają występy w Lidze Mistrzów. Jeśli chcemy pozostać w Champions League, musimy na to zapracować dziś wieczorem.
- Napoli również znajduje się w dobrej dyspozycji. Wygrali wysoko w lidze, dali odpocząć kilku swoim zawodnikom, chociaż ich mecz nie cechowała wielka intensywność gry. W tabeli Ligi Mistrzów także są w lepszej sytuacji od Nas. Wystarczy im remis, lub nawet porażka 1:2.
- Swoją postawą zasłużyli na obecną pozycję w naszej grupie. Spróbujemy im dziś popsuć humory. Jeżeli nam się uda - będziemy świętować, w innym przypadku będziemy musieli to po męsku zaakceptować - podsumował boss.
Komentarze (12)
No może Mane wcisnąć gdzieś no ale za kogo^_^
Nie strasz proszę, to by nie miało sensu. Jedyny aspekt przemawiający za tym rozwiązaniem jest próba zagrania na bardzo wysokim pressingu jaki stosowaliśmy w zeszłym sezonie.W tym sezonie styl się zmienił gramy bardziej zbalansowanie i ten pressing nie jest już tak mocno stosowany. Jako, że chcemy wygrać może Klopp chce zagrać tak samo jak grał w zeszłym sezonie, a wyżej wymieniona trójka najdłużej zna ten system. Tylko, że to mocno naciągana teoria i Keita i Fabinho są lepis piłkarsko i chyba każdy chce aby on stanowili trzon środka pola
Miałeś takie fajne wypowiedzi troszeczkę mnie podłamałeś ta dzisjesza. Wierzymy w mistrzostwo ale musimy wyjść z grupy to ważne bo pieniędzy więcej i jak na finalistów przystało by wyjść z grupy A z tego co pep mówił ostatnio to chciałby coś osiągnąć więcej w LM.
Aczkolwiek nie chodzilo mi ze jest obojetny ale ze bardziej zalezy mi wygraniu ligi angielskiej niz ligi mistrzow. Zle to ubralem w slowa.:)
TAA/Millie, Matip/ Lovren, VVD. Robbo
Fabinho,Wijnaldum,Shakiri
Mane, Bobby,Egyptian King
Przeczuwam coś w tym stylu