Liverpool prowadzi 1:0

Lovren ty dziku

Liverpool wygrywa, M City remisuje. I niech tak zostanie :)

To zawsze specyficzny moment w piłce, kiedy jedna drużyna atakuje i strzela bramkę, a przeciwnik po jej stracie gra dokładnie to samo, czyli lagę do przodu, bo może coś wpadnie albo nasi obrońcy się pomylą. ^^

Jak na razie w porządku, nie ma za wielu sytuacji, bo też Newcastle dość precyzyjnie się muruje. W drugiej połowie strzelić bramkę albo dwie z kontry i dopisać 3 punkty.

Strasznie dużo strat Firmino.

Mimo, że tylko 1:0 mecz absolutnie pod kontrolą. Szkoda dwóch sytuacji Shaqa, szczególnie tej z 5 metrów. Lecimy naładowani na 2gą połówkę :)

Lovren jaka kasta!

XS i Bobby notują dużo strat. Salah niewidoczny, ale to przez obronę Srok. Mane próbuje i miał kilka okazji lecz albo źle przyjął albo był delikatnie spóźniony.

The best defender in the woirld

Firminio do zmiany. I jedziemy po 3 pkt :)

Lovren co by o nim nie mówić to autentyczny fighter.

Czekam na wywiad z Lovrenem. Znowu moze być ciekawie:)

DarthMalak no tak, bo zawsze sie znajdą tacy jak ty i tobie podobni, zamiast się cieszyć z ważnego zwycięstwa to kurwa będziecie szukać dziury w całym. Idioci i nic więcej.