LIV
Liverpool
Premier League
05.05.2024
17:30
TOT
Tottenham Hotspur
 
Osób online 919

SM: To najmocniejszy zespół od lat


Simon Mignolet przyznał, że obecny skład Liverpoolu jest najmocniejszym jaki widział w całej swojej dotychczasowej karierze. Czerwoni zaznali w tym sezonie zaledwie 1 ligowej porażki w 23 spotkaniach.

Belg doskonale pamięta kampanię 2013/14, kiedy to The Reds otarli się o tytuł mistrzowski. Bramkarz Liverpoolu wierzy jednak, że tym razem klub z Merseyside jest dużo lepiej przygotowany do walki o najwyższe cele.

- Nie jest mi łatwo, ale Alisson to naprawdę znakomity bramkarz. Wiele zmieniło się przez ostatnie 5 lat - powiedział Mignolet dla Liverpool Echo.

- Z drużyny, która walczyła o tytuł w sezonie 2013/14 zostałem tylko ja, Sturridge i Hendo. Odpowiedzialność za gole spoczywała wówczas na duecie Suárez - Sturridge. Teraz jest to rozłożone na większą ilość zawodników. Wtedy mieliśmy naprawdę mocny zespół, lecz po tym jak kontuzji doznało kilku zawodników zrobiło się naprawdę ciężko.

- Teraz mamy większą głębię składu i nie odczuwamy aż tak mocno tego, że kogoś wypada z gry. To chyba największa różnica, gdybym miał porównać te 2 sezony.

- Zawsze mamy na ławce kogoś, kto może wejść i przełamać impas. Pod tym względem jesteśmy w dużo lepszej sytuacji.

- Generalnie mamy najlepszy jakościowo zespół z jakim miałem do czynienia. Grając na treningu 11 na 11 czujesz się, jakbyś uczestniczył w topowym meczu Premier League.

- Nie wygląda to jak 11 graczy podstawowych kontra 11 zawodników rezerw. Mamy do czynienia z najwyższą jakością.

Simon Mignolet wie, co dla Liverpoolu oznaczałoby wygranie Premier League. Golkiper The Reds podkreśla jednak, że nie należy popadać w hurraoptymizm.

- Wszyscy zawodnicy zyskaliby od razu status legend. Po tak wielu sezonach bez tytułu, byłoby to coś niesamowitego - dodał zawodnik z numerem 22.

- To nie jest jednak czas na myślenie o tym. W szatni nigdy nie rozmawiamy o triumfie w Premier League. Wiemy, że uczestniczymy w wyścigu, ale nie popadamy w samozachwyt. Na tym etapie sezonu to bardzo pozytywne, ale sytuacja może szybko ulec zmianie. Musimy utrzymać nasz poziom, aby pozostać w wyścigu.

- Po porażce z City odnieśliśmy 2 zwycięstwa. Obywatelom udało się nas pokonać i zmniejszyć dystans. Pokazaliśmy jednak w tym spotkaniu, że prezentujemy taki sam poziom. Mocno wierzymy w sukces.

- Wszyscy fani na to czekają. To najważniejsze o co możesz walczyć.

- Wszyscy mamy rolę do odegrania. Musimy wykonywać naszą pracę najlepiej jak tylko potrafimy i wtedy będziemy mogli liczyć na ostateczny triumf.

Doceniasz naszą pracę? Postaw nam kawę! Postaw kawę LFC.pl!

Komentarze (6)

zimnepiwo 28.01.2019 00:04 #
Skąd bierze się to przekonanie o głębi składu? Ktoś mi wytłumaczy?
Względną głębię mamy tylko w pomocy, gdzie możemy wystawić dwie równe trójki zawodników. Niestety obrona przy 1-2 kontuzjach sypie się jak domek z kart. Boję się pomyśleć co by było w ataku bez Salaha.... To oczywiście jest najmocniejszy zespół od lat, najlepszy jaki za swojego kibicowskiego życia oglądałem (a zaczynałem oglądać na poważnie przy kadencji Hodgsona).
Oby to się udało, a moim nowym avatarem został Mignolet trzymający puchar <3
Scofield1111 28.01.2019 06:37 #
Nie jest mi łatwo, ale Alisson to naprawdę znakomity bramkarz- Profesjonalista przez duże P
Bengaloe 28.01.2019 07:14 #
@zimnepiwo

Wydaje mi się, że to przekonanie bierze się z tego, że jakieś 2 lata temu o sile naszego pierwszego składu stanowili piłkarze, którzy teraz siedzą na ławce albo nawet się na nią nie łapią: Origi, Sturridge, Moreno, Mignolet, Lallana, Ibe sprzedany, bo nie miał szans walczyć o miejsce w składzie. Jeśli w ciągu 2-3 lat prawie cały pierwszy skład ląduje na ławce albo poza klubem, to znaczy, że grają lepsi od nich, a to musi świadczyć o sile drużyny.
Ziaja 28.01.2019 10:15 #
zimnepiwo
Mamy po dwóch zawodników na każdą pozycję, na tyle dobrych by móc ich wystawić. A dwa to mega elastyczność zawodników. U nas każdy pomocnik może zagrać na każdej pozycji w obronie jak i w pomocy. Co daje nam szerszy wachlarz możliwości.
Ja oglądam Liverpool od 2003 roku i żaden skład nie był bliski nawet tej głębi. Z 2008-2009 roku był w miarę szeroki, ale tam nawet nie było takiej szerokości.
tetfoll 28.01.2019 12:46 #
Dwóch równorzędnych jedenastek to mieć nigdy nie będziemy. No chyba, że kupi nas jakiś szejk :) Tak więc cieszmy się tym, co mamy.
therone 28.01.2019 13:15 #
Szacunek i brawa dla Simona za jego sportową postawę. Widać to w mediach społecznościowych, gdzie po zwycięstwach cały czas gratuluje drużynie, pozytywnie wypowiada się o swoim konkurencie Alissonie itp. Został na siłę zatrzymany w klubie, ale nie obraża się, ciężko pracuje na treningach. Byłoby pięknie, gdybyśmy zagwarantowali sobie mistrzostwo przed ostatnią kolejką, tak żeby Mignolet mógł wyjść jeszcze raz na boisko, bo moim zdaniem widok Simona z medalem Premier League byłby piękny. :)

Pozostałe aktualności

Liverpool wraca do Ligi Mistrzów  (1)
02.05.2024 23:39, BarryAllen, liverpoolfc.com
Jaros z Pucharem Austrii  (1)
02.05.2024 13:27, Ad9am_, liverpoolfc.com
Wieść, na którą John W. Henry czeka od lat  (4)
02.05.2024 10:54, Bartolino, Liverpool Echo
Koniec sezonu dla Bobby'ego Clarka  (0)
01.05.2024 19:11, Margro1399, liverpool Echo
Achterberg po 15 latach opuści klub  (16)
01.05.2024 13:54, AirCanada, The Athletic