AVL
Aston Villa
Premier League
13.05.2024
21:00
LIV
Liverpool
 
Osób online 993

Lallana: To był kluczowy moment


To był moment, który Jürgen Klopp określił mianem „przełomowego”. Adam Lallana wyjaśnia, jaki był jego tok myślenia tuż przed odbiorem, który umożliwił stworzenie sytuacji bramkowej w meczu z Burnley.

Na tablicy wyników widniał rezultat 1:1. Roberto Firmino doprowadził do wyrównania po tym, jak we wczesnych minutach meczu Ashley Westwood wyprowadził Burnley na prowadzenie. Pomocnik Lallana wykonał wślizg, by zblokować próbę wybicia piłki przez Phila Bardsleya na 30 metrze.

Piłka odbiła się od Lallany i wróciła do strefy zagrożenia dla rywali. Mohamed Salah został w ostatniej chwili zblokowany przez defensora, ale futbolówka trafiła pod nogi Sadio Mane, który nie był pilnowany i bez przeszkód mógł skierować piłkę do siatki. W ten sposób the Reds wyszli na prowadzenie w 29 minucie.

Liverpool ostatecznie pokonał the Clarets 4:2.

- Pomyślałem, że tamta piłka jest jeszcze do wygrania – powiedział Lallana.

- Wydaje mi się, że menadżer podkreślał znaczenie podobnego zagrania w wykonaniu Milliego z meczu z Watfordem. Czasami takie zagrania mogą wzniecić intensywność i poczucie działania. Fani reagują na takie zagrania i czasami mogą one doprowadzić do bramki, więc to był dobry moment.

Zwycięstwo pozwoliło Liverpoolowi pozostać w bezpośrednim kontakcie z aktualnym liderem tabeli Manchesterem City. Oba kluby dzieli tylko jeden punkt na osiem kolejek przed końcem sezonu. Lallana jest zadowolony z faktu, że drużyna wygrała to kluczowe spotkanie.

- Trzy punkty to oczywiście najważniejsza sprawa. W końcówce sami wprowadziliśmy nieco nerwowości, ponieważ straciliśmy bramkę, ale graliśmy w trudnych warunkach.

- Bez wymówek. Warunki były takie same dla obu drużyn, ale wydaje mi się, że obie drużyny wolałyby, żeby nie wiało tak bardzo. Biorąc pod uwagę, że wcześnie straciliśmy bramkę, uważam, że odpowiednio zareagowaliśmy i zachowaliśmy spokój oraz pokazaliśmy charakter. Nie wszystko musi pójść po twojej myśli dlatego, że grasz u siebie i zawsze możesz stracić gola. Myślę, że byliśmy spokojni i poradziliśmy sobie naprawdę dobrze z tą sytuacją.

- Burnley walczy o każdy punkt, tym bardziej z uwagi na wczorajszy wynik. W dole tabeli jest naprawdę ciasno. Myślę, że momentami sprawiali nam mnóstwo trudności. Szczególnie dali się we znaki dwaj zawodnicy z przodu formacji, którzy sprawili, że Joel i Virg biegali po swoje życie. Nie widziałem, żeby wielu zawodników dokonywało tego na Anfield, ale mówię o tym, ponieważ wydaje mi się, że dobrze sobie z nimi poradziliśmy i trzymaliśmy ich w ryzach. Ostatecznie to bardzo, bardzo ważne trzy punkty.

Klopp potwierdził, że włączenie Lallany do wyjściowej jedenastki Liverpoolu było nagrodą za świetną pracę na treningach w ciągu tygodnia. Zawodnik był zachwycony faktem, że brał udział w tym imponującym występie zespołowym, który zapewnił, że wyścig o tytuł to nadal rywalizacja łeb w łeb.

- To było dla mnie trudne 18 miesięcy lub nawet dwa lata – przyznał Lallana.

- Nie byłem dostępny regularnie przez pewien czas, więc naprawdę przyjemnie jest być zdrowym przez osiem czy dziewięć tygodni. Teraz czuję, że ten rytm przynosi korzyści.

- Świetnie było dostać szansę, ale nie chodzi o jednostki, ale o cały zespół i realizację planu mecz za meczem. Moim zdaniem wyścig będzie trwał do ostatniej kolejki. To ekscytujące dla postronnych, nerwowe dla fanów, ale powinniśmy czerpać z tego radość.

Doceniasz naszą pracę? Postaw nam kawę! Postaw kawę LFC.pl!

Komentarze (7)

Fresh88 11.03.2019 13:57 #
Czuję, że autobiografia Lallany będzie wydawana w tomach.
ManiacomLFC 11.03.2019 14:37 #
Świetny mecz Adama, udowodnił, że Klopp lepiej widzi kto jak gra na treningach niż wszystkowiedzący kibice
Radek91 11.03.2019 15:25 #
Tak jak większość Keitą, który przez 30 meczów nic nie pokazał, a nie gramy co tydzień z PSG, City czy United - tylko jedna zakichana asysta, bez zaangażowania w odbiór piłki...

Ale niech będzie bardziej uprzywilejowany od reszty, bo w końcu przyszedł za 50mln i biło się o niego pół Europy na czele z Barceloną, a Klopp nie wie co robi mimo, że widzi zawodników każdego dnia
Radek91 11.03.2019 15:27 #
Keita jeszcze odpali, żeby nie było ;p ale póki co brakuje mu trochę ognia i pewności w ogólnej postawie na boisku (nie chodzi tylko o pewność zagrań z piłką przy nodze)
qbek1991 11.03.2019 16:15 #
Taaa po dobrym meczu pochwalić nie można bo przeciez to tylko jeden dobry mecz... Ale wystarczy jedno złe zagranie żeby go zrównać z ziemią, wypieprzyć z klubu i spalić dom.
reddsPL 11.03.2019 20:05 #
Oby omijały go kontuzje!
Wojtek73 12.03.2019 08:57 #
Nostra tak Burnley jest słabe, ostatnio wygrali że Spurs, wcześniej z MU, teraz my 2 bramki z nimi tracimy. Nie potrafisz docenić dobrej gry zawodnika, który stara się jak może by po długich kontuzjach wrócić do świetnej dyspozycji jaka kiedyś prezentował. Szkoda że mamy niestety wielu takich kibiców jak Ty. Tylko czy to są kibice ? chyba tylko z nazwy.

Pozostałe aktualności

Stefan Bajcetic o powrocie do gry  (0)
06.05.2024 18:57, Bajer_LFC98, liverpoolfc.com
Rodzinne miasto Slota wierzy w jego sukces  (0)
06.05.2024 18:36, B9K, Sky Sports
Elliott graczem meczu z Tottenhamem  (0)
06.05.2024 17:49, AirCanada, własne
Skrót meczu  (0)
06.05.2024 13:45, Piotrek, liverpoolfc.com
Stu: Gakpo potrzebuje pewności siebie  (1)
06.05.2024 10:06, Loku64, thisisanfield.com
Keane: Jako zawodnik chciałbym grać dla Kloppa  (1)
06.05.2024 09:44, Ad9am_, Liverpool Echo