SOU
Southampton
Premier League
24.11.2024
15:00
LIV
Liverpool
 
Osób online 1138

Henderson: Wierzyliśmy w to


Jordan Henderson twierdzi, że kluczem do osiągnięcia sensacyjnego zwycięstwa 4:0 nad Barceloną w półfinale Lidze Mistrzów była wiara, że odrobienie strat i awans do finału są możliwe.

Po przegranej 0:3 na Camp Nou w pierwszym spotkaniu The Reds zaprezentowali się perfekcyjnie na własnym obiekcie i zdobyli cztery bramki, na które Barcelona nie potrafiła odpowiedzieć. Dzięki temu Liverpool zapewnił sobie miejsce w finale, który zostanie rozegrany za miesiąc w Madrycie.

Będzie to drugi z rzędu finał Ligi Mistrzów dla podopiecznych Jürgena Klopp.

- To niewiarygodne – powiedział Henderson w wywiadzie dla BT Sport.

- Wydaje mi się, że niewielu dawało nam szansę. Przed meczem wiedzieliśmy, że będzie trudno, ale mimo wszystko było to dla nas możliwe. Wiara, którą dało się wyczuć w szatni, jest niesamowita. Zresztą, sami widzicie.

- Wiedzieliśmy, że na Anfield możemy pokazać coś wyjątkowego. To niewiarygodne. Dzięki fanom i wszystkim chłopakom to ten wyjątkowy wieczór na Anfield taki, jak te, które widzieliśmy już wcześniej. Jednak ten dzisiejszy miał miejsce dokładnie teraz i tutaj, z najlepszymi.

Wynik spotkania otworzył Origi, wykorzystując okazję, kiedy Marc-Andre ter Stegen odbił piłkę po uderzeniu Jordana Hendersona.

Jednak to dwie bramki zdobyte przed the Kop przez Wijnalduma w ciągu 122 sekund odmieniły losy dwumeczu. Wszystko domknął Trent Alexander-Arnold dzięki swojemu genialnemu pomysłowi na podanie do Origiego przy rzucie rożnym.

- Chcieliśmy szybko zacząć. Szybko zdobyliśmy bramkę, co pomogło, ale nie chodziło tylko o gola. Chodziło ogólnie o to, by do nich dopaść i wywrzeć presję.

- To fantastyczny zespół, ale wiedzieliśmy, że jeśli zrobimy wszystko, pokażemy trochę charakteru i serca, to mamy szansę coś ugrać.

- Nie jestem w stanie dobrać odpowiednich słów, by pochwalić zawodników, menadżera, sztab… wszystkich – niewiarygodne.

Doceniasz naszą pracę? Postaw nam kawę! Postaw kawę LFC.pl!

Komentarze (7)

Redzik90 08.05.2019 10:08 #
Bałem się, że Hendo będzie musiał zejść z boiska. Jednak jak na kapitana przystało. - zacisnął zęby i gryzł trawę dalej. Świetne zawody.
HyppiaYNWA 08.05.2019 10:14 #
Jak oglądałem wczoraj Hendo to miałem wrażenie że Gerrard biega po boisku. Zaraz pewnie poleje się hejt, ale naprawdę zapi*przał jak miło. Walczak jak cholera, jak na kapitana przystało. Najbardziej podobało mi się jak w końcówce wszyscy nasi bronią przed polem karnym zmęczeni, Klopp każe pressować Giniemu i Sturridge'owi bo są dość wypoczęci, a tu nagle obok wspomnianej dwójki presuje Henderson jakby dopiero co wszedł na boisko. Zostawił całe serducho i za to Ci Hendo dziękuje! Jego występ najlepiej podsumują jego własne słowa po meczu: Unbelievable!
PyrkaLFC 08.05.2019 11:18 #
Jak to napisał @Glejskor 3 tygodnie temu: "Henderson się skończył, róbcie screeny, to był jego ostani dobry mecz". Jaka szkoda, że na głównej nie można załączyć screeena. Wyborny mecz w wykonaniu kapitana, jak zresztą całej ekipy <3
adamne 08.05.2019 15:05 #
Glejskor weź się już przymknij, tymi głupimi prowokacjami stawiasz się na równi z nimi.
LiveTom 08.05.2019 16:31 #
No po Hendo to było widać, że zostawił wczoraj kawał zdrowia na boisku. Szacun kapitanie!
MaksiuLFCSanok 08.05.2019 18:28 #
Hendo zawsze dla mnie bedziesz Czerwony, mogą mówic ze krzywo biegasz ze nie jestes Gerrardem ale k... jesteś jednym z Nas który zawsze daje 100 % mam podobny charkater i zachowania do Hendo jak gram więc dlatego go tak szanuje !!!
użytkownik zablokowany 08.05.2019 20:01 #
Jordan, chapeau bas ;)

Pozostałe aktualności

Peter Moore o nowych kontraktach  (0)
21.11.2024 18:52, Wiktoria18, Liverpool Echo
Lewis Koumas zachwyca w Stoke City  (0)
21.11.2024 17:13, FroncQ, Liverpool Echo
Jak skończyło się marzenie Ojo  (0)
21.11.2024 16:29, Tomasi, thisisanfield.com
Obrońca Liverpoolu bliżej powrotu po kontuzji  (0)
21.11.2024 13:45, Bajer_LFC98, thisisanfield.com
Kto był mocno eksploatowany w reprezentacji  (1)
21.11.2024 13:16, BarryAllen, thisisanfield.com
Bednarek nie zagra z Liverpoolem  (21)
20.11.2024 17:49, Mdk66, thisisanfield.com