John W Henry: Idealne dopasowanie
Zdaniem właściciela Liverpoolu Jurgen Klopp ,,idealnie pasuje" do klubu. Menedżer The Reds poprowadzi dziś swój zespół w finałowej batalii Ligi Mistrzów 2018/19.
Klopp będzie starał się zdobyć swoje pierwsze trofeum w barwach Liverpoolu. W tym celu Czerwoni na Wanda Metropolitano będą musieli pokonać ekipę Spurs.
John W Henry zapytany o to w jakim stopniu zadowolony jest z decyzji o zatrudnieniu Kloppa odpowiedział: - On również dokonał właściwego wyboru!
- To było znakomite dopasowanie, biorąc pod uwagę jego charakter, osobowość i styl gry jaki preferuje.
- Zawodnicy, których pozyskaliśmy w ciągu ostatnich kilku lat również doskonale do siebie pasowali.
Henry twierdzi, że tego lata klub w dalszym ciągu będzie inwestował na rynku transferowym. The Reds po emocjonującej walce zakończyli bieżący sezon na drugim miejscu, zaledwie 1 punkt za Man City. Właściciel Liverpoolu określa Obywateli jako „niepowstrzymaną siłę”.
- Zamierzamy iść dalej. Czujemy jednak, że jesteśmy już silni.
- Do końca został jeszcze 1 mecz, więc nie skupialiśmy się na tym. Niemniej co roku pokazywaliśmy, że jesteśmy gotowi zainwestować w odpowiednich zawodników i zrobić to we właściwy sposób, aby zachować równowagę w klubie.
Henry za główny powód, dla którego klub nadal jest uznawany za światową potęgę wskazał kibiców.
Zapytany, czy ma wiadomość dla zawodników powiedział: - Nie mam wiadomości dla piłkarzy. Wiedzą, co robią. Dostają to od Jürgena!
- Jeśli mam mieć wiadomość, to dla fanów. Myślę o tym, jak wyjątkowe jest Anfield i jak wyjątkowy jest Liverpool. Wszędzie na całym świecie ludzie mówią o tym klubie, a wszystko to za sprawą kibiców.
- Podobnie jest w Boston Red Sox. Mamy tak niesamowitą społeczność. Widząc tych wszystkich pasjonatów patrzących na to co dzieje się na Anfield, chcesz zakorzenić się w tym klubie.
Henry twierdzi, że Liverpool jest zmotywowany przez „niedokończone interesy” po przegranej z Realem Madryt w Kijowie. Niemniej przyznaje, że zwycięstwo w ten weekend nie zwiększy ilości tytułów ligowych.
- Są inni. Brak wygranej w Premier League w tym sezonie oznacza, że jest to jeszcze większy cel w nadchodzącej kampanii.
- Nasz zespół nastawił się mentalnie na powrót do finału Ligi Mistrzów.
- W kolejnym sezonie nastawimy się na wygraną w Premier League.
Komentarze (7)
Pamiętam jak 3 lata temu ktoś z zarządu wypowiadał się. A temat tego, że w przeciągu 3 lat chcemy przegonic PSG i wejść do 5 najbogatszych klubów na świecie. Wydawało mi się to bajką, ale wow, jesteśmy tutaj! Bez szejka, który nie liczy się z pieniędzmi. Tylko i wyłącznie ciężką pracą i i perfekcyjnym zarządzaniem.
Obecny LFC to dla mnie wzór, zarówno jeśli chodzi o charakter drużyny jak i zarządzanie klubem.
Tylko, że w tamtych latach klub miał kosmiczne długi po rządach poprzednich właścicieli. Ciężko w takiej sytuacji przeprowadzać wielkie transfery. Ciężko być atrakcyjnym. Najłatwiejsza droga była taka żeby zrobić show, nasciagac gwiazd i liczyć, że będzie ok. Tyle tylko, że w przypadku niepowodzenia klub mógłby podążyć drogą Leeds, Blackburn etc. A tak cierpliwie zbudowano fundamenty i teraz możemy przeprowadzać wielkie zakupy rok w rok bez konieczności sprzedawania kluczowych graczy.