Hasenhüttl: To tylko ludzie!
Ralph Hasenhüttl przekonuje, że jego podopieczni nie stoją na straconej pozycji w dzisiejszym meczu na Anfield. Święci zagrają na stadionie triumfatora poprzedniej edycji Ligi Mistrzów z nadzieją podtrzymania bardzo dobrej passy w delegacji w Premier League. Southampton ma na koncie 4 wyjazdowe zwycięstwa z rzędu w lidze.
The Saints z ostatnich 21 możliwych do zdobycia punktów sięgnęli aż po 16 i z pewnością przystąpią w doskonałych nastrojach do starcia z Liverpoolem.
- Tak, myślę, że ostatnio zaliczyliśmy naprawdę kilka dobrych wyjazdów - powiedział Hasenhüttl na przedmeczowej konferencji prasowej.
- Jedziemy do Liverpoolu, mając świadomość, jakie w ostatnim czasie notują rezultaty. Wiemy, jak mocnym są zespołem. Nie będziemy jednak rywalizować z rekordami tylko 11 ludźmi na boisku. Chcemy potwierdzić, jaki zrobiliśmy postęp na przestrzeni ostatnich tygodni. Zmierzymy się z fantastycznym rywalem, na niesamowitym stadionie, gdzie kibice są zawsze wspaniali.
- Potrzebujemy tego typu wyzwań. Jeśli chcesz się rozwijać i stawać lepszym zespołem, pragniesz konkurować z najlepszymi. Wyjdziemy na boisko i będziemy realizować swój plan na mecz.
- Każdy weekend to dla nas swojego rodzaju test. W Premier League mierzysz się z samymi klasowymi zespołami. Dla nas to absolutnie wyjątkowa okazja. Powiedziałem już chłopakom, że muszą wyjść na boisko, grać z pełną ambicją i robić to, co potrafią najlepiej, a po 90 minutach zobaczymy, dokąd nas to doprowadzi.
- Co zrobić, by spróbować ich pokonać? To proste. Trzeba być na mentalnym poziomie ponad Liverpoolem. Mam świadomość, jakie to może być trudne. Pod kątem taktycznym musimy zagrać na maksymalnym możliwym poziomie - podsumował.
Komentarze (6)
Będzie ciężko, oni na wyjazdach grają lepiej, gol w pierwszym kwadransie byłby zbawieniem bo jak się zabunkrują to może być męczarnia.