Klopp: Musimy grać z bólem
Podczas konferencji prasowej przed meczem z Norwich Jürgen Klopp wyjaśnił dlaczego granie z bólem jest koniecznie, a zawodnicy Liverpoolu nie pozwalają by stanęło im to na przeszkodzie.
Przed sobotnim meczem z Norwich Andy Robertson wyjawił, że przerwa zimowa dała mu okazję do wyleczenia długoterminowego problemu ze stopą.
Menedżer Liverpoolu został następnie zapytany o problemy z bólem wśród swoich graczy.
- W tym momencie krąży o nas mnóstwo pozytywnych historii, co jest normalne. Ale to druga strona medalu, na sto procent - odpowiedział Klopp. - Sam byłem piłkarzem i wracając do tamtego okresu czuję się, jakbym 80% czasu grał z bólem. Nikt tego nie docenił bo i tak grałem słabo! To nie pomogło, ale nikt też nie pytał.
- To całkowicie normalne dla profesjonalnego piłkarza, czasem grasz z bólem, tak już jest. Powiedziałem to już w zeszłym roku, gdy Hendo doznał urazu w meczu z Barceloną na Anfield i wyglądało na to, że nie zagra. Spojrzałem na niego i powiedziałem "to tylko ból". To są słowa, których używamy najczęściej: to tylko ból. To nie kontuzja, ale wciąż boli, odwraca twoją uwagę, przeszkadza ci.
- Wiem że dla Robbo było to bardzo ważne, bo czuł ból w lewej stopie, która jest jedyną użyteczną w jego przypadku! Teraz jest o wiele lepiej.
- Po tak długim okresie, od grudnia do stycznia, nie było gracza w składzie który nie zmagałby się z bólem w pewnym momencie. Każdy coś miał. Ale dla Robbo to był bardzo wazny tydzień, teraz wygląda zupełnie inaczej.
Komentarze (1)