Wygrana 3:2 z Młotami!
Druga część rywalizacji z Młotami była jeszcze ciekawsza. Goście wyszli na prowadzenie już w 54. minucie. Na boisku zameldował się Oxlade-Chamberlain zmieniając Keite w 56. minucie spotkania.
Napór gospodarzy został zwieńczony golem Mo Salaha w 68. minucie meczu, kolejnego gola dołożył Sadio Mane w 81. minucie ustalając wynik na 3:2. Mimo kłopotów, the Reds pokazali po raz kolejny swój charakter. Pod koniec rywalizacji na boisku pojawił się Joel Matip zmieniając Mane w 91. mincie.
Komentarze (52)
Na szczęście nie muszę.
Tak już przywykłem do tych powrotów że o wynik z Atletico jestem spokojny.
Są rekordy-:)
Fabian pomógł.
Kolejny mecz bliżej marzenia!
Prawda jest jednak taka, że z taką grą jak i obroną to w rewanżu z Atleti nie mamy czego szukać. Keita ewidentnie pod formą od pewnego czasu, to samo z Firmino. Dawać w lato tego Wernera niech wywiera presję na chłopakach.
Keita i Salah dzis kryminal. Nie dalo sie patrzec na ich gre. Bardzo duzo strat i niedokladnosci. Wydaje mi sie ze Jurgen uparcie trzyma na boisku Momo do konca by wlasnie Ten zlapal forme i pewnosc siebie.
Oxlade dal sporo napedu po wejsciu, niezwykle dynamiczny i sporo fajnych wejsc ofensywnych.
Kolejna sprawa to strzaly z dystansu. Swietnie ze je probowali, bo byc moze beda kluczowe w LM.
Super mecz. Dzieki Fornals ;)
1 Jesteśmy Liverpool , więc trzeba dla Van dijka ściągnąć, pewnego partnera do środka obrony
2 Bylem zwolennikiem transferu Keity , ale jest taka prawda że 8 jest za ciezka dla niego i nie zasługuje na nią , nie pamiętam dobrego jego meczu dawno ,jak dostaje szansę zawsze ja zaprzepaści,
3Dla naszej trójki z przodu trzeba kupić konkurenta np Werner, Sancho , bo od jakiegoś czasu Salah gryzie się po piętach , a Firmino bardziej przeszkadza niż pomaga ,nie maja konkurenta
YNWA
Po 2 golu WHU wreszcie był ten ogień u nas-to dobre przetarcie przed horrorem z Atleti.
W sobotę Watford też będzie gryzł trawę ale o takie mecze przed starciem w LM nam chodzi.
Bardzo dobry występ Trenta a także Andy'ego.
Słabiej niestety Joe-przy obydwu golach zaspał.
Znów zawód ze strony Keity-:(
Kolega chyba nie był w Madrycie na jakimś meczu Atleti.
Jedno jest pewne:oni nie pękną przed Anfield,nie ma takiej opcji.
Kilka dni temu Jurgen otrzymal list od mlodego chlopca (fan United), w ktorym prosił Kloppa, aby pozwolił przegrac chociaz jeden mecz w lidze swoim chlopcom. Poniewaz jest mu bardzo smutno, ze jego najwiekszy rywal wygrywa wszystko jak leci.
Przy stanie 1:2 pomyslalem, ze chyba Jurgen spelni prosbe mlodego z Manchesteru.
Brawo druzyna. Brawo za walke i 3 pkt.
Oni przed połową la liga pękają
Kolega się zdecyduje o czym pisze!
Zacytuję "Anfield ryknie to osrają zbroję jak Barca" i ja właśnie o tym.
Atmosfera na meczach w Madrycie jest równie gorąca jak u nas(byłem,sprawdziłem) więc ich ryk Anfield nie przestraszy.
Czym innym jest forma sportowa-o tym napisałeś w drugim poście dopiero.
Moyes dobrze przygotował swój zespół i nieźle przeciwstawiali się nam. Dynamiczne powroty i krycie 1 on 1 było kluczowe żeby im nie wkręcić więcej bramek.
Salah - naszarpał się i piłka mu się kleiła do nogi.
Firo - mógłby wcześniej nam obniżyć ciśnienie krwi i zamknąć mecz.
Mane - no to jest geniusz. Na 3 metrach gubi przeciwnika i wkręca go w glebę. Nie wiem czy Wy również, ale mam wrażenie, że Mane gra lekko asekuracyjnie po kontuzji, oby mu się głowa odblokowała.
Keita - nie będę się wypowiadał, ale może WHU to nie jest zespół co leżałby Keicie, bo ładnie go pressowali.
Gini - masakrator, rozpierdalator środka pola. Jego siła i stabilność na nogach jest po prostu nie z tej ziemi a do tego dynamika wyprowadzania akcji i szukanie kolegów z przodu, miód - jednym słowem.
Fabinho - Dyson, jego inteligencja i ustawianie się czasem sprawia, że wcale nie musi się nadto wysilać a piłka go szuka, bardzo poprawne spotkanie.
Robertson - ładnie szarpał, żelazne płuca.
TAA - jak poprawi jakość strzału to w następnym sezonie huknie kilka z dystansu, bo chętniej już to robi.
VVD - nasza ostoja, miałem wrażenie, że Klopp dał mu sporo luzu i zapędzał się do przodu nawet rozgrywając piłkę.
Gomez - no przyprawił o zawał pod koniec, chyba ma lekkie problemy z koncentracją i podejmowaniem decyzji. Ogólnie mecz na plus.
Becker - no ewidentnie nasz dupochron... Jest powiedzenie, że bramkarz z top'u w ciągu sezonu powinien zrobić drużynie jakieś 12 ptk.
Nie jest tak źle, najważniejsze, że znowu pokazaliśmy charakter. Przydadzą się nowe wzmocnienia naszej ekipie, bo walka na tylu frontach może odbić się naszym na zdrowiu. Oby tak dalej The Reds, let's go lads!