Lallana: Jesteśmy rozczarowani
Adam Lallana wyjaśnił, że Liverpool jest gorzko rozczarowany odpadnięciem z Pucharu Anglii. The Reds zakończyli swoją przygodę z FA Cup na piątej rundzie przegrywając we wtorkowy wieczór na Stamford Bridge 2:0 z Chelsea po bramkach Williana i Rossa Barkley'a.
- W pierwszej połowie mieliśmy kilka dobrych momentów, w których niestety nie udało nam się zdobyć gola - powiedział Lallana w pomeczowym wywiadzie dla BBC Sport.
- To był typowy mecz pucharowy, w którym obie drużyny cały czas atakowały. Takie widowisko jest prawdopodobnie dobre dla postronnego widza, jednak my jesteśmy rozczarowani, ponieważ nie zdobyliśmy ani jednego gola.
- Druga połowa dobrze się rozpoczęła, ale później było kilka przerw w grze i straciliśmy trochę tempo gry.
- Popełniliśmy kilka błędów, a gdy pozwolisz takiej drużynie jak Chelsea kontratakować cię, to oni z pewnością będą mieli swoje okazje. Jesteśmy gorzko rozczarowany tym wynikiem, ale gratulujemy Chelsea.
Liverpool przegrał trzy z czterech ostatnich spotkań we wszystkich rozgrywkach i nawiązał do sobotniego meczu z Watfordem, w którym zaliczył pierwszą porażkę w tym sezonie Premier League.
- Nic nie poszło źle, po prostu zawsze możesz przegrać mecz - odpowiedział Lallana na pytanie o o to jakie były przyczyny porażki.
- Chodzi o to, żebyśmy byli razem i trzymali się tego co zrobiliśmy w ciągu ostatnich czterech czy pięciu lat, odkąd menedżer do nas przyszedł i zmienił drużynę. To naprawdę proste.
- W weekend gramy kolejny mecz i jestem przekonany, że zobaczycie odpowiednią reakcję ze strony chłopaków. Mam nadzieję, że wygramy to spotkanie.
- Jeśli nie jesteś gotowy w 100% grając w takim miejscu, a oprócz tego popełniasz małe błędy to z pewnością zostaniesz ukarany. Wiemy o tym - dodał Lallana, zapytany o to co powiedział Jürgen Klopp po końcowym gwizdku.
- Jedyne co możesz zrobić to odpowiednio zareagować i na szczęście za trzy dni gramy kolejny mecz, a potem oczywiście rewanż z Atletico. Przed nami naprawdę wielkie spotkania.
Komentarze (0)