Alisson: Salah jest głodny
Alisson Becker z uznaniem wypowiedział się o Mohamedzie Salahu po tym, jak Egipcjanin mógł święcić w środę swój kolejny jubileusz.
Dublet i asysta w meczu wygranym przez mistrzów Anglii 3:1 z Brighton and Hove Albion sprawiły, że Salah w Premier League ma na koncie już 73 gole i 27 asyst, co daje w sumie udział przy stu golach dla The Reds w 104 występach.
Biorąc pod uwagę, że strzelił dotychczas w lidze 19 goli, czyli o trzy mniej od lidera klasyfikacji Jamie'ego Vardy'ego, wciąż ma możliwość sięgnięcia po trzeciego Złotego Buta z rzędu - coś takiego udało się osiągnąć wcześniej tylko Alanowi Shearerowi oraz Thierry'emu Henry'emu.
- To jest Mo Salah, on jest głodny - mówił Alisson w rozmowie z liverpoolfc.com.
- On zawsze walczy o zdobycie gola, pomaga drużynie także w defensywnej fazie gry. On zawsze jest na boisku, by pomóc nam wygrywać mecze, zawsze jest gotowy na gola. To jego zadanie i on to uwielbia.
Ładny strzał zza pola karnego Jordana Hendersona uzupełnił dublet ustrzelony przez Salaha na Amex Stadium, gdzie w środę Liverpool prowadził dwoma golami już po pierwszych minutach meczu, jednak tuż przed przerwą bramkę kontaktową zdobył Leandro Trossard.
Odważne nastawienie gospodarzy sprawiło, że zespół Jürgena Kloppa długimi momentami był pod presją. Alisson był pod wrażeniem gry podopiecznych Grahama Pottera.
- To był trudny mecz. Myślę, że przeciwnicy spisali się naprawdę dobrze - mówił brazylijski numer 1.
- Próbowali rozgrywać od tyłu i kilka razy dobrze wbiegali za naszą linię obrony. Mieliśmy dziś trudne zadanie, ale mamy trzy punkty i to najważniejsze. Nie udało się dziś utrzymać czystego konta, ale będziemy walczyć o kolejne.
- Oni po prostu wciąż nacierają, wciąż grają w piłkę i to dlatego są tak trudnym przeciwnikiem. To dlatego tak dobrze spisują się w tym sezonie, podobnie jak w poprzednich dwóch.
- Oni mają swój sposób gry w piłkę i szanujemy to, jednak my wykonaliśmy dziś swoją robotę. Myślę, że pozwoliliśmy im na stworzenie kilku okazji, jednak w dobrym meczu, rozgrywanym na dobrym poziomie, tak to wygląda, potem mieliśmy okazję na zdobycie gola i było 3:1.
Zwycięstwo Liverpoolu było 30. w dotychczasowych 34 kolejkach trwającej kampanii - to kolejny rekord w tym niemal bezbłędnym sezonie.
- Chcemy po prostu wciąż robić to, co kochamy, to, co jest naszą pasją. Chcemy grać w futbol, chcemy grać naprawdę dobrą piłkę i cieszyć się meczami, które mamy do rozegrania. Chcemy po prostu być skupieni na kolejnym meczu, na walce o trzy punkty - kontynuował Alisson.
- Czasem nawet nie wiemy, że bijemy jakieś rekordy, wiemy tylko wtedy, gdy wy nam o tym mówicie! To oczywiście miłe, ale nie o to nam chodzi.
- Chcemy dawać z siebie to, co mamy najlepsze na boisku, a wtedy przyjdą zwycięstwa i rekordy - a już najważniejszą rzeczą jest to, że jesteśmy mistrzami.
Komentarze (2)