Oficjalnie: Lallana w Brighton & Hove Albion!
Brighton & Hove Albion na swojej oficjalnej stronie internetowej potwierdziło podpisanie kontraktu z Adamem Lallaną. Anglik związał się z nowym klubem trzyletnim kontraktem.
Lallana w nowej drużynie zagra z numerem "14" na koszulce. Będzie to jego powrót na południe, po tym jak w 2014 roku przeniósł się do z Southampton do Liverpoolu. Mewy zakończyły sezon ligowy 2019/2020 na 15 miejscu.
- Nikt nie wątpi w jakość Adama Lallany, to jasne, wystarczy spojrzeć na jego piłkarskie CV - powiedział trener Brighton, Graham Potter.
- Grał na najwyższym poziomie, zarówno dla klubu i kraju, odniósł duże sukcesy. Niesie ze sobą ogrom doświadczenia wraz z technicznymi umiejętnościami.
- Triumfy, które święcił podczas czasu w Liverpoolu i sposób, w jaki był traktowany na Anfield tylko podkreślają jego zdolności i charakter. Adam jest dla nas ekscytującym wzmocnieniem, kimś kogo kibice będą chcieli zobaczyć, kiedy wszystko wróci do normy.
- Jego doświadczenie i jakość będzie dla nas ogromnym wzmocnieniem na boisku. Wiem, że będzie świetnym wzorem dla młodszych zawodników. Nie mogę się doczekać pracy z nim, kiedy wrócimy do treningów za kilka tygodni.
Lallana pomógł zakończyć 30-letnią przerwę od triumfu Liverpoolu w Premier League, a do tego ma w swoim dorobku Superpuchar, Klubowe Mistrzostwa Świata i Ligę Mistrzów. Ma na swoim koncie 196 występów w lidze angielskiej, zdobył 30 bramek i 28 razy asystował. W Southampton zaliczył awans rok po roku z League One aż do Premier League i wygrał Football League Trophy ze Świętymi. W reprezentacji wystąpił 34 razy w tym na mistrzostwach świata w 2014 roku i mistrzostwach Europy dwa lata później. Łącznie ma rozegranych 400 meczów, w których zdobył 81 bramek i odnotował 70 asyst.
Komentarze (15)
Lallana spędził w klubie sześć lat.. Gdzie to przeleciało...
Podziękujmy za bramkę z Norwich. Podziękujmy za bramkę z United. Podziękujmy również za grę i reprezentowanie naszych barw. Ale do cholery, nie żałujmy tego że klub idzie wreszcie w dobrą stronę i się rozwija. Jeśli Klopp rozstaje się z jakimś zawodnikiem to przeważnie w jego miejsce pojawia się młodszy, perspektywiczny i bardziej uzdolniony. Potrzebujemy wreszcie sprowadzić takiego naszego De Bruyne który zapewni kilkanaście asyst w sezonie. I dzięki temu że Adaś idzie do Brighton może ktoś taki zjawi się u nas i nasze akcje nie będą przechodziły w 80% przez TAA i Robertsona. Tak jak mówisz fajny gość i świetnie się prezentował w reklamie Nivea. To jest taki gość z którym możesz wyjść na piwo albo na balety. Ale Liverpool w obecnym stadium zasługuje na więcej,
Rozumiem sposób myślenia i się z nim ogólnie zgadzam, ale przyrównywanie Lallany do Balotellego albo Markovicia jest zwyczajnie nietrafione. Etyka pracy, postawa poza boiskiem (na boisku też) z zupełnie innej półki niż wymienieni panowie.
Joe Gomez oraz James Milner również grali dla Brendana
Być może przekonała go wizja grania w piłkę, bo Mewy pokazały, że może nie do końca (jeszcze) potrafią, ale na pewno chcą grać atrakcyjnie.