Jota po zdobyciu bramki numer 10.000
Diogo Jota jest dumny z bycia zawodnikiem, który zdobył bramkę numer 10.000 w historii klubu, jednak większą satysfakcję daje mu zwycięstwo z FC Midtjylland.
Jota otworzył wynik we wtorkowym spotkaniu w ramach rozgrywek Ligi Mistrzów na Anfield. Mecz zakończył się dwubramkowym zwycięstwem the Reds.
Właśnie to trafienie trafi znajdzie się we wzniosłych statystykach w historii klubu, jednak Diogo bardziej cieszy się z faktu, że pomogło objąć prowadzenie zespołowi Kloppa w Grupie D.
W pomeczowej rozmowie z BT Sport, reprezentant Portugalii powiedział: – To dopiero początek. Oczywiście jestem szczęśliwy, że mogłem strzelić gola i pomóc zespołowi w zdobyciu zwycięstwa.
– Osiągnięcie takiej noty to oczywiście coś dobrego, ale bardziej cieszy mnie wygrany mecz.
– Po dobrym meczu na wyjeździe liczy się dalsze zdobywanie punktów. Zrobiliśmy to. Najważniejsze jest to, że zdobyliśmy trzy punkty, a teraz musimy być gotowi na następny mecz.
Trent Alexander-Arnold zaliczył asystę przy golu Diogo Joty, a później świetnie podał piłkę do Salaha, który wywalczył rzut karny.
Jota skomentował obie akcje Anglika: – Dwa wspaniałe podania. Także to, dzięki któremu wywalczyliśmy rzut karny.
– Wiemy, że Trent tworzy świetne podania, a my musimy zawsze być na nie gotowi.
Komentarze (0)