Solskjær: Nikt nie będzie pamiętał
Ole Gunnar Solskjær skierował kilka słów do fanów prowadzonej przez niego drużyny. W niedzielę Manchester United zmierzy się z Liverpoolem na Anfield.
Będzie to spotkanie drużyn ze szczytu tabeli.
Na ten moment w Premier League prowadzi Liverpool, ale podopieczni Solskjæra są gorsi jedynie pod względem bilansu bramkowego, a mają jeden mecz w zapasie do rozegrania.
United nadrobią zaległe spotkanie we wtorek. Na Turf Moor zagrają z Burnley. Zwycięstwo lub remis pozwoli im wyprzedzić the Reds.
Poprzedni sezon United zakończyli na trzecim miejscu, co udało im się osiągnąć za sprawą świetnej dyspozycji w końcówce kampanii, ale do Liverpoolu stracili oszałamiającą liczbę 33 pkt.
W tym sezonie różnica jest znacznie mniejsza, a Czerwone Diabły celują w pierwsze mistrzostwo od 2013 r.
- Nasi fani są podekscytowani i uważam, że to świetnie. Świetnie też, że cieszą się z tego, gdzie aktualnie jesteśmy i że pojawia się ta nuta ekscytacji - stwierdził Solskjær.
- Jednak nie jesteśmy nawet w połowie drogi, więc każdy mecz ma ogromne znaczenie, zarówno ten z Burnley, jak i ten z Liverpoolem.
- Z mojej perspektywy cała uwaga skierowana jest na wtorek. Zobaczymy, gdzie będziemy po tym dniu.
- To nawet nie półmetek sezonu, a każdy mecz w Premier League jest wyzwaniem, jest sprawdzianem. Każdy mecz to innego rodzaju sprawdzian.
- Watford sprawdził nas w FA Cup. Teraz sprawdzi nas Burnley, a Liverpool to kolejny test, a następnie mamy Fulham, czyli kolejny test.
- Nikt nie będzie pamiętał tego, jak wyglądała ligowa tabela w dniu 12 stycznia 2021 r.
- Nabraliśmy dobrego rozpędu. Po rozczarowującym meczu z City zaczęliśmy znów dobrze sobie radzić. Odbiliśmy się dzięki zwycięstwu i chcemy znów pokazać ten impet.
- Jeśli we wtorek wygramy, to ponownie będziemy mieli dwa zwycięstwa z rzędu, więc do kolejnego meczu będziemy mogli podejść pewni siebie.
- Każde spotkanie w Premier League jest okazją, by budować pewność
Komentarze (0)