Henderson: Staramy się wyciągać wnioski
Jordan Henderson nalega na wspólny wysiłek w celu odwrócenia złej passy Liverpoolu i powrotu do najwyższej formy.
The Reds nie wygrali w Premier League od czterech spotkań, w trzech z nich nie zdobywając bramki.
Niemniej jednak, choć Henderson przyznaje, że mistrzowie Anglii nie byli w najlepszej formie, podkreślił, że zauważalne były pewne pozytywy i wyjaśnił jak ważne jest to, aby każdy zawodnik odegrał swoją rolę w powrocie na zwycięską ścieżkę.
- Jedną z naszych największych zalet jako zespołu w ostatnich latach było to, że nie rozwodzimy się nad poprzednimi spotkaniami, niezależnie, czy były one dobre, czy złe. Jednak wyciągamy wnioski i staramy się udoskonalać to, co wymaga poprawy - napisał Henderson w dzisiejszym, oficjalnym programie meczowym.
- Jest to szczególnie ważne w obecnym okresie, kiedy staramy się wrócić do naszej najlepszej dyspozycji.
- Wiemy, że w ostatnim czasie nie byliśmy na najwyższych obrotach, nie strzelaliśmy goli tak swobodnie jakbyśmy sobie tego życzyli, w związku z czym mecze stawały się trudniejsze. Ten problem dotyczy całego zespołu, nie tylko linii ataku. Jedną z rzeczy, jaką zawsze powtarza nam menadżer, jest to, że wszyscy jesteśmy za wszystko odpowiedzialni.
- Każdy z nas jest odpowiedzialny za zdobywanie bramek przez drużynę. Tym samym każdy z nas ponosi odpowiedzialność za to, że drużyna ich nie zdobywa, to proste.
- Takie podejście zawsze nam służyło i nie zamierzamy z niego rezygnować. Doskonale zdaję sobie sprawę, że znajdą się tacy, którzy słusznie będą krytycznie odnosić się do naszej formy i przyglądać się obszarom i jednostkom, które ich zdaniem mogą zrobić coś lepiej. To nie jest droga, którą obraliśmy i którą zamierzamy podążać.
- Zawsze musimy najpierw spojrzeć na siebie samych i wspólnie zastanowić się, co możemy zmienić jako zespół. Wszystko inne byłoby sprzeczne z tym, co tak dobrze nam służyło, a także z zasadami, które reprezentujemy jako zespół i jako klub.
- Na pewno nie damy się też porwać negatywnej atmosferze, która wydaje się być nieodłącznym elementem w reakcjach ludzi, gdy którykolwiek z większych klubów nie wygra określonego spotkania, lub znajdzie się w trudnym okresie. Nie zamierzamy malować wszystkiego w czarnych barwach.
- Znajdujemy się w połowie stycznia i przegraliśmy tylko dwa ligowe spotkania. Straciliśmy kilku najlepszych zawodników z powodu kontuzji, a wciąż jedno zwycięstwo dzieli nas od szczytu tabeli. Straciliśmy tylko dwa gole w ostatnich pięciu spotkaniach. Młodzi zawodnicy wchodzą do drużyny i pokazują swoją wartość, a doświadczeni gracze wcielają się w nieznane im dotychczas role na boisku.
- Na tym wszystkim można coś budować, ale by tak się stało, musimy wyciągnąć wnioski, o których wspomniałem na samym początku. Musimy być bardziej bezwzględni pod bramką przeciwnika, podejmować tam lepsze decyzje, dawać naszym napastnikom większe wsparcie, grać pewniej i z wiarą, przez cały czas pamiętając o tym, co tak dobrze nam służyło. To wszystko powinno wpłynąć na poprawę.
- Powtórzę to co już powiedziałem, to zależy od każdego z nas. Nie możemy jednak zapomnieć, że nasi przeciwnicy zrobią wszystko, co w ich mocy, by utrudnić nam zadanie i nie inaczej będzie dzisiejszego wieczoru.
Komentarze (0)