Robbo: To impuls do mocnej drugiej połowy sezonu
Andy Robertson rzucił wyzwanie sobie i kolegom z drużyny, aby opierać się na imponującym wyjazdowym czwartkowym zwycięstwie z Tottenhamem.
The Reds zakończyli serię pięciu meczów bez zwycięstwa w Premier League, prezentując wspaniały spektakl i pokonując Koguty 3:1.
W najbliższym czasie czeka ich wyjazd do będącego w formie West Ham United. Robertson chce zobaczyć podobny występ swojej drużyny w niedzielne popołudnie.
W rozmowie z liverpoolfc.com powiedział: – Oczywiście zdarzają się mecze, które po prostu się nie udają. Jest ich może cztery czy pięć w sezonie, ale zazwyczaj rozkładają się w czasie.
– U nas było ich niestety cztery czy pięć na raz i prawdopodobnie dlatego dużo o nas mówiono. To w porządku, jesteśmy piłkarzami, wiemy w jakiej branży działamy i tak dalej.
– Na treningach jednak trzymaliśmy się wszyscy razem. Oczywiście kibice nie mogą być teraz z nami fizycznie, ale ważne, że pozostają przy nas.
– To wyjątkowy sezon, bardzo napięty. Widzieliśmy jak inne drużyny łączą swoje siły i dokąd nas to zaprowadziło. To od nas zależy, czy także stworzymy z nich jedną całość.
– Nie możemy pozwolić na to, aby był to jednorazowy epizod, to musi być impuls do wprowadzenia ważnych zmian i mocnej drugiej połowy sezonu.
– To od chłopaków w naszej szatni zależy to, co zrobimy, a w późniejszych meczach nie będzie o wiele trudniej niż w niedzielę.
– West Ham jest w naprawdę dobrym momencie. Myślę, że sześć meczów bez porażki i sześć zwycięstw jest niesamowite, a David Moyes wykonał kawał dobrej roboty. Wiemy jaki mecz nas czeka.
– Nasze myśli są już na tym skupione i będziemy gotowi na niedzielę.
Na stadionie Tottenhamu wynik otworzył Roberto Firmino, zanim Trent Alexander-Arnold dołożył cegiełkę do swojego tytułu Man of the Match, trafiając piłką do siatki, a później wspaniale dośrodkowując do Sadio Mané.
Andy Robertson czuje, że trzy punkty zostały zdobyte zasłużenie dzięki wspaniałym występom na boisku.
– To bardziej podobne do nas – powiedział lewy obrońca. – Oczywiście wiele zostało o nas powiedziane w ciągu ostatnich kilku tygodni i niektóre z tych rzeczy są uzasadnione, inne raczej nie.
– Wiemy, w jakiej branży działamy i tak się dzieje. Dziś wszystko zagrało. Myślę, że byliśmy świetni.
– Środek pola był doskonały. Widzieliście Giniego w ostatniej minucie meczu, niesamowite. Hendo wkraczający z tyłu – tak właśnie postępuje kapitan, wchodząc w naprawdę trudnym momencie. Tak samo było kiedy Joël zszedł z boiska, albo kiedy pomógł Natowi z tyłu.
– Z naszej strony to był naprawdę świetny występ. Na szczęście wszystko się udało, nie przejęliśmy się straconą bramką i uzyskaliśmy naprawdę dobry wynik przeciwko naprawdę wielkiej drużynie.
Komentarze (0)