3 punkty wracają na Anfield, 2:0 z Szablami
Liverpool mimo ostatnich niepowodzeń w Premier League zwyciężył dziś z Czerwoną Latarnią rozgrywek na Bramall Lane 2:0. Do przerwy w starciu z Sheffield mieliśmy jednak bezbramkowy remis.
Na początku drugiej odsłony precyzyjnym strzałem z 12 metrów popisał się Curtis Jones, dając mistrzom Anglii prowadzenie.
W 64. minucie Roberto Firmino uderzył w kierunku bramki, piłka odbiła się od nóg jednego z obrońców, kompletnie myląc Ramsdale'a.
Komentarze (137)
Firmino jest tak dramatyczny, że nie będę więcej pisać na jego temat bo brak mi już epitetów.
Smutne, że bliżej własnym piłkarzom było trafić do własnej bramki niż do przeciwnika.
PS. Alcantara jest niesamowity...pierwsze kilka minut meczu a ten już 2 faule - mało kto tak potrafi. Aż 1 wygrany pojedynek w 1 połowie...:)
Chciałoby się odmienić losy meczu ławką, ale z taką ławką to my możemy co najwyżej wciery dostać w 2 połowie.
Kabak za 18mln?
Firmino nie schodzi poniżej swojego poziomu
Skuteczność poniżej krytyki a powinniśmy prowadzić z 3:0.
Z tyłu każdy akcja SU wywołuje we mnie uczucie strachu.
To trzeba do cholery wygrać!
Origi za Philipsa
Milner za Thiago (jego doświadczenie przy wykonywaniu rzutów karnych może się okazać kluczowe w kontekście zgarnięcia 3 punktów)
Naby Keita za tak średnio spisującego się Curtisa Jonesa
YNWA!!! ;)
Potwierdza się że zawsze może być gorzej.
Klop nie jest głupi a reszta tez wie co to jest piłka kopana.
Mane nawet nie dochodzi do sytuacji strzeleckich, szkoda że nie mamy 2x Jota bo i Mane i Firmino należy się ławka.
Strata do top4 zmniejszona-:)
Reszta to historia i nie widzę potrzeby "męczyć buły".
Teraz koncentracja na Chelsea.
Oby w nastepnym meczu nie było to 07 ;)
Teraz czas na mozolne wychodzenie pod górę.
Zobaczyłem Kabaka w kilku meczach, teraz czas na Daviesa, bo Turek gra komicznie. Wolny, słaby w powietrzu, elektryczny i bojaźliwy. Ważne zwycięstwo i powrót Milnera, Keity do gry. Dobry prognostyk na następne spotkania.
YNWA!
Mane tragedia dziś, na Wijnalduma i jego holowanie piłki już nie mogę patrzeć.
Dobrze dziś Kabak,Arnold i Jones ale tak jak mówie na tle takiego rywala nie widać pozytywu w grze
A tak skromniutkie 135!
lfc.pl..... nie dziwi nic.
Tak samo jest w życiu codziennym. Jeśli np. samochód prowadzi się dobrze, mało pali i jest bezawaryjny to jego właściciel np. Pan Janusz, tego nawet nie odczuje. Ale kiedy zacznie się pier..lić i wpadać w tryb awaryjny po każdej kolejnej wizycie u mechanika, wówczas Pan Janusz wyleje swoją frustrację informując o tym zdarzeniu: całą rodzinę, sąsiada, panią kasjerkę w supermarkecie, kolegów z pracy, a nawet i księdza w konfesjonale. Jak będzie czuł taką potrzebę to nawet swojemu psu to zakomunikuje, żeby przez chwilę poczuć się lepiej :D
No i te błędy techniczne, naprawdę na tym poziomie nie wypada mieć problemów z przyjęciem piłki tak żeby nie odskoczyła.
Żaden napastnik nie zdobył bramki a powinni minimum dwie - mówię o sytuacjach Mo i Bobbiego. Lepsze strzały oddawali pomocnicy i obrońcy, ale dobre i to skoro ofensywne trio zawodzi.
Obrona całkiem nieźle jak na rezerwowych, było kilka dobrych interwencji chociaż nerwowe i niepewne momenty też się zdarzały. Czyste konto cieszy ale na lepszą ofensywę to może nie wystarczyć.
Miłego dnia wszystkim.