Królewscy pokonują 2:0 Eibar
We wczorajszym meczu La Liga, nasz najbliższy rywal w ćwierćfinale Ligi Mistrzów mierzył się na własnym terenie z SD Eibar. Real zwyciężył w tym pojedynku 2:0 po bramkach Marco Asensio i Karima Benzemy.
Skład Realu: Courtois; Militão, Nacho, Mendy; Lucas, Modrić (61' Kroos), Casemiro, Marcelo (68' Arribas); Asensio (61' Rodrygo), Isco (68' Vinícius); Benzema (80' Mariano).
Komentarze (8)
Pokonali przedostatnie Eibar 2:0 i są fenomenalni, ale jak my pokonaliśmy 9 Arsenal to jesteśmy ciency, bo Arsenal jest tragiczny - tak wygląda ich logika.
Real, jak i cała hisz. liga w tym roku, jest słabiutki. Już sam fakt, że pokonali Atalante tylko i wyłącznie przez ich błędy indywidualne jest wymowne.
Jak zagramy jak z Arsenalem, to Real nie ma czego szukać.
My tez ustawiliśmy dwumecz z Lipskiem po ich błędach.
Bardzo chce i po cichu liczę, że ładne wejdziemy w Ćwierćfinał ale umówmy się, szanse niestety są podzielone. Ostatnie 4-5 miesięcy gramy równie beznadziejnie co oni.
Lipsk > Atalanta.
My tą Atalante 5:0 pocisnęliśmy, przypomnę.
Natomiast jeśli chodzi o optymizm i gorące główki zwolenników Realu, to pragnę przypomnieć że jakiś czas temu również w podobny sposób cwaniakowali kibice innej hiszpańskiej drużyny która miała wszystko zaplanowane, zarezerwowane, a na Anfield przyjechała dopełnić formalności. Oni mają trudną sytuacją kadrową podobnie jak my i niebezpieczne z ich strony byłoby zakładanie czegokolwiek przed meczem, skoro praktycznie w chwili obecnej są naszym lustrzanym odbiciem. Ja na pewno nie będę w trakcie tego meczu sobie spokojnie siedział, popijał piwko i zagryzał chipsami. Nerwy będą ogromne, jak nie przymierzając w finale LM z Tottenhamem.