Oficjalnie: Wijnaldum piłkarzem PSG
Georginio Wijnaldum sfinalizował dziś swój transfer do PSG i od nowego sezonu będzie reprezentować barwy francuskiego klubu.
Reprezentant Holandii po 5 latach spędzonych w Liverpoolu przeniesie się do Ligue 1, gdzie będzie walczył o mistrzostwo Francji.
Pomocnik trafił na Anfield w 2016 roku z Newcastle United i był kluczową częścią układanki Jürgena Kloppa, pomagając Liverpoolu w zdobyciu 4 trofeów. Z the Reds Wijnaldum wygrywał Ligę Mistrzów, Superpuchar Europy, Klubowe Mistrzostwo Świata, a także Premier League.
W Liverpoolu łącznie zaliczył 237 występów i strzelił 22 bramki.
Wszyscy w klubie dziękują Giniemu za jego wkład w sukcesy Liverpoolu w ostatnich latach, życząc powodzenia w dalszej karierze.
Komentarze (28)
"Już Firmino był ważniejszym graczem w układance Kloppa" - to akurat żadną ujmą nie jest, prawie każdemu zawodnikowi Liverpoolu można by to zarzucić, bo Firmino jest przez wielu uważany za filar, na którym zbudowana była cała maszynka do strzelania bramek Liverpoolu od początku pobytu Kloppa na Anfield. To, że Firmino obniżył ostatnio loty w ogóle tego nie zmienia.
"Gość w ciągu ostatnich trzech sezonów w premier league 0 razy asystował" - naprawdę komuś trzeba wciąż we współczesnej piłce tłumaczyć, że cyferki nijak mają się do wkładu zawodnika w to jak drużyna gra i co osiąga? Gini był przez kilka lat podstawowym pomocnikiem Liverpoolu, harującym zarówno w defensywie jak i ofensywie. Jeśli sam fakt, że regularnie grał w drużynie grającej w finale LM, a potem wygrywającej LM i PL sezon po sezonie nie jest dowodem jego jakości to nie wiem co nim jest. Kto oglądał mecze LFC w tym czasie wie, ile Wijnaldum znaczył dla środka pola Liverpoolu.
"Wijnaldum wyróżniał się tylko tym, że się nie łamał." - tak, podobnie jak np. Marko Grujic albo Lazar Markovic przez ten czas, przynajmniej z tego co wiemy. Rzeczywiście mieli identyczny wpływ na drużynę. ;)
Mieliśmy już w tym klubie niezłego specjalistę od podawania od przodu. Sprzedaliśmy go, zostaliśmy z 'drewnianym' środkiem pola, z pomocą którego wygraliśmy LM i PL. W systemie Kloppa rzucanie ostatniego podania, czy strzelanie bramek nie jest głównym zadaniem pomocników.
W każdym bądź razie Wijnaldum to zajebisty zawodnik od zadań taktycznych(czytaj specjalnych)
Ja wiem, że to jego mityczne żołnierskie "JA" dużo dodaje w ocenie, ale fakty są dla niego bezwzględne. Oprócz końskiego zdrowia rzadko kiedy był czołową i wiodącą postacią naszej drużyny.
PS
PSG to nie jest mój ulubiony klub ale trenera, skład i zarobki mają z najwyższej półki, więc niech mu się tam wiedzie, ale nie przeciwko LFC, jestem bardzo ciekawy co on ma do opowiedzenia po EURO, zdziwił bym się gdyby Gini wyciągał jakieś brudy, bo to nie ten typ.
Czas jednak na zmiany, bo skończył się pewien etap. Pozostaje więc podziękować i życzyć powodzenia w Paryżu. Trzymam kciuki.
YNWA!! ALWAYS A RED !!!!!!!!!
Nigdy nie zapomnę jak wiele włożyłeś w odbudowę wielkiego Liverpoolu, byłeś jednym z fundamentów naszej maszyny.
Odcinaj kupony, bierz ile się da z tego pięknego miasta w jakim teraz zakotwiczysz bo najzwyczajniej na to zasłużyłeś.
Powodzenia bracie!
To że jest pracowity i dużo biega, nie oznacza że jest jakimś wielkim geniuszem środka pola. Przyjrzyjmy się najważniejszym pojedynkom mijającego sezonu w PL i pucharach. Mecze te pokazały że graliśmy praktycznie bez linii pomocy lub z jej pominięciem. Jeśli mamy zamiar konkurować z City które ma w swoim składzie diamenty w linii środkowej, to ten ruch z odejściem Wijnalduma jest nie strzałem w kolano a szansą na jakąś transformacje w tej formacji. Jedyną stratą jest to że odchodzi za darmo tak jak swego czasu Emre Can za którym też wszyscy lamentowali, a o którym dziś mało kto już pamięta że był u nas ktoś taki. Sam Wijnaldum nie przejawiał w swojej grze nic nadzwyczajnego. Często stopuje akcje. Wykonuje cały szereg bezpiecznych podań. Jest bardzo schematyczny (jak cała linia z resztą). Dysponuje mocno niecelnymi uderzeniami (większość setek leci w trybuny jak w meczu z Realem czy spadkowiczami). Ponadto jest wiekowy i ciągle życzy sobie więcej i więcej, mimo to że wkład w drużynę jest mocno przeciętny od ponad roku.
Zawsze będę go szanował i życzył mu wszystkiego najlepszego na nowej drodze piłkarskiej. Ale nie widzę sensu dla którego mielibyśmy go tu siłą zatrzymywać i kolejny rok z rzędu grali taki sam beton w środkowej linii jak choćby w tym sezonie. Trzeba ściągnąć młodego, pomysłowego, szybkiego i koniecznie z dobrym strzałem zza pola karnego. Wtedy wszyscy będą tak zadowoleni, że każdy będzie się zastanawiał jak my mogliśmy grać takim ustawieniem i takimi zawodnikami w poprzednich latach.