Veríssimo: Nie przyjeżdżamy na wycieczkę
Nélson Veríssimo powiedział, iż jego podopieczni nie przyjechali do Liverpoolu w celach turystycznych. Szkoleniowiec Orłów uważa, że pierwszy gol zdobyty przez jego zespół w tym pojedynku może znacznie wpłynąć na losy dwumeczu.
- Liverpool ma w swoim składzie ogromne umiejętności i klasę, wszyscy widzieli to już w pierwszym meczu w Portugalii. Postaramy się ograniczyć ich zapędy ofensywne, chociaż wiemy, że to nigdy nie jest łatwe zadanie. Musimy zagrać w sposób wyważony. Naszym celem jest zwycięstwo na Anfield. Nie przyjechaliśmy tu na wycieczkę - powiedział szkoleniowiec portugalskiego klubu.
- To oczywiste, że nie rzucimy się na nich od pierwszych minut spotkania. Mogłoby to się skończyć katastrofą. Bądźmy cierpliwi i zobaczymy, do czego to może zaprowadzić drużynę. Z pewnością będziemy mieli swoje okazje pod ich bramką. Nie mam co do tego wątpliwości.
- Piłkarze wierzą w sukces. Rozmawialiśmy na jednej z ostatnich odpraw i są przekonani, że mogą sprawić olbrzymią niespodziankę.
- Brak Rafy w naszym składzie na pewno będzie w jakimś stopniu odczuwalny. Żałujemy, że nie będzie mógł zagrać w rewanżu, lecz mamy w kadrze piłkarzy, którzy z powodzeniem mogą go zastąpić. Mamy zaufanie do naszych zawodników.
- Jeśli pierwsi strzelimy im gola, mecz może potoczyć się w naprawdę ciekawym dla nas kierunku. Przegraliśmy pierwsze spotkanie, napotkaliśmy spore trudności w rywalizacji z jedną z najlepszych drużyn Europy, ale wierzymy, że doświadczenia zebrane na Estádio da Luz, pomogą teraz na Anfield - podsumował Veríssimo.
Komentarze (1)