Jürgen Klopp: Zawsze można grać lepiej
Krótko po tym, jak 37-osobowa kadra The Reds wylądowała w Bangkoku, gdzie podejmie we wtorek Manchester United, menedżer Liverpoolu spotkał się z dziennikarzami na konferencji prasowej.
Oprócz udzielania odpowiedzi na pytania o starcie z United i fantastyczne przyjęcie miejscowych kibiców, Klopp opowiedział też nieco o mentalności zespołu przed sezonem 2022/23.
Oto podsumowanie tego, co miał do powiedzenia menedżer The Reds...
O przyjęciu zgotowanym zespołowi przez fanów w Bangkoku...
Bardzo dziękujemy za naprawdę ciepłe przyjęcie, jakie nam zgotowano, a jesteśmy tu dopiero godzinę. Było bardzo fajnie. To właściwie dopiero mój drugi raz w Tajlandii - pierwszy raz miał miejsce podczas lotu do Sydney i spędziłem godzinę w Phuket na lotnisku. Tak więc to tak naprawdę mój pierwszy raz w Tajlandii. Słyszałem o tym kraju tyle dobrych rzeczy i nie mogę się doczekać, aby choć trochę tego doświadczyć. Oczywiście nie możemy się doczekać meczu, ale, jeśli będzie to możliwe, bardzo chcielibyśmy spędzić trochę czasu w Bangkoku. Jesteśmy tu dla was wszystkich i mam nadzieję, że będziemy mogli razem dobrze się bawić. Byłoby absolutnie wspaniale, gdyby udało się jeszcze bardziej zacieśnić więzy między nami i naszymi kibicami tutaj w Tajlandii. Bardzo dziękujemy za miłe przyjęcie.
O wtorkowym meczu z United...
Zazwyczaj najważniejszą rzeczą dla nas są mecze, ale w tym konkretnym przypadku jesteśmy tu bardziej dla ludzi. Przywieźliśmy tutaj 37 zawodników, więc mamy tu wszystkie pokolenia i musimy wszystkich wykorzystać. Chłopcy, którzy latem grali dla reprezentacji, dopiero dzisiaj przyjechali i nie mogą grać zbyt długo, ale postaramy się im dać kilka minut. Tak więc będzie naprawdę ciekawie. Manchester United z nowym menedżerem trenował trochę dłużej niż my, więc może być w tej chwili w nieco lepszej sytuacji. Postrzegamy to jednak jako ważny test, ponieważ gramy przeciwko United, a my rzecz jasna nie rozgrywamy między sobą sparingów. Tak więc zobaczymy, na co będzie nas stać.
O oczekiwaniach na nadchodzący sezon...
Oczekuję dobrego sezonu, sezonu, w którym będziemy mogli zrobić krok naprzód. Wciąż mamy pole do poprawy. To nie kwestia tego, ile meczów można wygrać, ale tego, jak możemy grać. Zawsze można grać lepiej i o to się postaramy.
O przygotowaniach Liverpoolu do spotkania z United...
Nie przygotowujemy się do jednego meczu, tylko do całego sezonu. To oznacza, że chłopaki, którzy zaczęli przygotowania w poniedziałek mają za sobą solidny start, mogliśmy razem trenować tak, jak chcieliśmy. Teraz czeka nas cały kolejny tydzień i musimy zagrać w Azji dwa mecze - pierwszy z United, a potem z Crystal Palace w Singapurze. Zobaczymy, jak to będzie. Musimy trenować i grać, co znaczy, że te mecze są właściwie jak treningi, z tym że chłopaki muszą dać z siebie naprawdę dużo więcej. Zobaczymy, na jakim etapie jesteśmy w tym konkretnym momencie i możemy wracać do domu, a potem udamy się na kolejny obóz do Austrii. To zgrupowanie kończy się już meczem o Tarczę Wspólnoty z Manchesterem City. Tak więc nie zostało dużo czasu, dlatego musimy naprawdę ciężko pracować podczas każdej sesji. Pewnie będzie można zobaczyć w czasie naszych najbliższych meczów, że chłopaki są nieco zmęczeni, ale to ważny etap przygotowań - przejście przez te trudne momenty po to, by potem czerpać z tego korzyści w czasie sezonu.
O tym, czy jest pewny, że The Reds mogą z powodzeniem kontynuować walkę o trofea w nadchodzącym sezonie...
Jestem tak pewny, jak to tylko możliwe. Tego oczywiście nigdy nie wiesz, ale dziś na pokładzie samolotu widziałem skład pełen jakości. Jak wszyscy wiemy, by wygrać trofeum, zawsze potrzeba też odrobiny szczęścia. Jednak, by rozegrać dobry sezon, potrzebujesz przede wszystkim regularności - o to w tym wszystkim chodzi i to będziemy próbowali osiągnąć. Nie mam wątpliwości co do jakości chłopaków. Sprowadziliśmy nowych zawodników - owszem, kilku straciliśmy, ale mamy nowych - świeża krew jest bardzo przydatna. Nie ma jeszcze ustaleń, który z nich gdzie będzie grał. Chłopaki będą wywierać presję, co jest bardzo ważne. Mamy teraz pięć zmian również w Premier League - musimy się do tego przyzwyczaić. Naprawdę nie mogę się doczekać. W futbolu nie ma gwarancji, ale myślę, że mamy szansę, by rozegrać kolejny dobry sezon.
O pozytywnym wpływie, jaki majowa parada kończąca zeszły sezon może mieć na klub...
To było absolutnie niesamowite. Hendo powiedział to później i myślę, że wszyscy tak czuliśmy: to był jeden z najlepszych dni w naszym życiu. Z różnych powodów. Oczywiście przede wszystkim z powodu atmosfery, ale także dlatego, że ludzie okazali nam szacunek za to, co razem zrobiliśmy przez ostatnie lata. Nie tylko przed rokiem, ale także wcześniej - nie mieliśmy choćby szansy, by odpowiednio świętować zdobycie tytułu itd. Kilka dni temu ktoś spytał mnie: „Jak to jest zakończyć sezon w kiepskich humorach?”. Naprawdę musiałem się zastanowić, o co mu chodziło. Wtedy dotarło do mnie, że chodziło o finał Ligi Mistrzów i zrozumiałem. Jednak dla nas zakończeniem sezonu była właśnie parada i to było skrajnie pozytywne przeżycie. Nie muszę tego udowadniać, ale jeśli ktoś potrzebował dowodu na to, że ten klub i ci ludzie są absolutnie wyjątkowi, to był on. Nie mam na to odpowiednich słów. To niesamowite, naprawdę aż chce się przeżywać to znowu i znowu, niezależnie od tego, z jakiej okazji. Oczywiście, by świętować, musi być dobry powód - a my ze wszystkich sił postaramy się, żeby był dobry powód do zorganizowania kolejnej parady za rok.
Komentarze (2)
My i tak już gramy zajebistą piłkę. Myślę, że możemy iść śmiało na ilość wygranych meczów. Wystarczy już remisowania spotkań, które powinny być wygrane albo takie porażki jak z Realem lub Lester (chociaż to już się lekko podpina pod lepszą grę). Chociaż nie mam prawa za bardzo narzekać. Nasz klub jest prawie że kompletny, lecz zawsze czegoś brakuje. 4 przegrane mecze w sezonie to naprawdę mało, to już jest coś.