Guardiola: To był wyrównany mecz
Pep Guardiola jest zadowolony z postawy swojej drużyny w przegranym 0:1 meczu z Liverpoolem.
W zaciętym pojedynku na Anfield, City objął prowadzenie jednak decyzją VAR bramka Phila Fodena została anulowana, co zdawało się ożywić gospodarzy i ich kibiców.
Mimo, że Hiszpan uważa, że gol Liverpoolu był do uniknięcia, jest dumny z postawy zespołu.
- Straciliśmy bramkę w wyniku indywidualnego błędu i nie wróciliśmy odpowiednio szybko do obrony - powiedział Pep.
- Alisson zagrał szybko, Kevin nie wrócił, a João przegrał pojedynek, z Salahem zawsze jest ciężko, kiedy zastawia się ciałem.
- To jest coś, czego musimy się nauczyć przed przyszłymi meczami z Liverpoolem, ale sposób w jaki graliśmy, wydajność i odwaga, z jaką graliśmy, były fantastyczne.
Menadżer City był zaskoczony decyzją o faulu w budowie akcji bramkowej City i był przekonany, że nie było tam jednoznacznego i oczywistego błędu sędziego dowodzącego na murawie.
- Sędzia rozmawiał z moim asystentem i poinformował, że faul nie będzie odgwizdany, jeśli nie był oczywisty – powiedział Guardiola.
- W tym momencie, gdy zdobyliśmy gola, byliśmy napędzeni i nikt nie wie, co by się stało później.
- W półfinale Pucharu Anglii i w meczu o Tarczę Wspólnoty porażki nie były wyraźne, a kiedy oni są głośni, my też musimy tacy być, kiedy biegają, musimy biegać więcej, bo inaczej na tym stadionie nie da się nic zrobić.
- Sprostaliśmy temu, udało nam się, ale taka jest piłka nożna, zdarza się.
- Mieliśmy sześć, czy siedem okazji. Kontrowali nas, ale to był wyrównany mecz, zawsze tak jest z Liverpoolem, na tym poziomie nie można popełnić błędu.
- Przegraliśmy, bo popełniliśmy błąd przeciwko jednej z najlepszych drużyn na świecie.
- Zagrali trzy finały Ligi Mistrzów w ciągu ostatnich pięciu lat i są wyjątkową drużyną, którą bardzo podziwiam.
- Różnice są niewielkie, a po tym, jak zdobyli bramkę, to było prawdziwe Anfield. Wcześniej było spokojnie, ale potem bardzo im pomogli.
Komentarze (13)
A potem pruł się do Taylora: "po co sprawdzasz? Jak był faul to i tak nieoczywisty błąd!" - czy ja nie nadążam po prostu?
Łysy wąż pier... lił od rzeczy!
- faulują przed golem to nic nie było
- uprawiają "ręczną" to nie ma karnych
- a przede wszystkim to arbitrzy zawsze powinni tak gwizdać jak im pasuje
Co za menczesterowsie po.. by! 😡