Klopp: Nie zamierzamy narzekać na wynik!
W pomeczowym wywiadzie Jürgen Klopp stwierdził, że Liverpool zasłużył na wygraną 1:0 z West Hamem United na Anfield w środę wieczorem.
Znakomity strzał głową Darwina Núñeza w 22. minucie i dodatkowo obroniony przez Alissona Beckera rzut karny, który wykonywał Jarrod Bowen w doliczonym czasie pierwszej połowy, zapewnił the Reds kolejne jednobramkowe zwycięstwo na Anfield.
The Reds dominowali przez całą pierwszą połowę, a Darwin strzelając w słupek był bliski zdobycia drugiego gola. West Ham wrócił jednak do gry w drugiej części meczu. Na szczęście James Milner i Alisson nie pozwolili Młotom zdobyć cennego punktu.
Poniżej zapis konferencji.
O wyniku i występie…
Pierwsza połowa naprawdę mi się podobała, oprócz tego karnego na koniec. Jednak było to dobre zakończenie, gdyż Ali świetnie go obronił. Żałuję, że nie mieliśmy więcej szczęścia, gdyż w pierwszej połowie graliśmy wyjątkowo i mogliśmy zamknąć wynik. Bardzo dobrze rozgrywaliśmy akcję, kreowaliśmy groźne sytuacje, a Darwin strzelił wspaniałą bramkę, a także trafił w słupek. Fabiański świetnie spisywał się po stronie West Hamu, jednak dobrze wykorzystywaliśmy ich ustawienie. Niestety w drugiej połowie nie szło nam już tak dobrze, a West Ham zaczął sobie radzić. Mimo kilku dobrych sytuacji, nie mieliśmy pełnej kontroli nad meczem, a przy długich podaniach West Hamu to bardzo niebezpieczne. Na szczęście Millie i Ali dobrze nas wspomogli. To zasłużone trzy punkty, w trudnym meczu podczas intensywnego okresu. Musimy nadal szlifować swoją formę, gdyż za kolejne trzy dni czeka nas następny mecz. Tak wygląda sytuacja, wszystko wygląda na to, że idzie ku dobremu.
O pierwszej bramce Núñeza na Anfield…
To ważny gol. W ostatnich meczach strzelił już kilka bramek, ale dobrze, że coraz lepiej czuje się w naszej drużynie. Podczas przerwy poczuł jakiś dyskomfort w mięśniach, przez co jego sprinty i próby przyjęcia każdej piłki mi się nie podobały. Stwierdziłem, że nie możemy ryzykować kolejnej kontuzji, dlatego zdjęliśmy go z boiska. West Ham to dobrze wyważony zespół, tak więc musieliśmy wpuścić zawodników, którzy dalej zapewnią odpowiedni balans w grze. Po kilku zmianach wróciliśmy do kontroli spotkania. Millie występował w niedzielę, a teraz również doskonale się spisał. Premier League to ogólnie trudna liga i tak samo było dzisiaj, ale jak na tak częstą grę, to jestem zadowolony. Było na tyle dobrze, że uważam, że zasłużyliśmy na zwycięstwo.
O możliwych problemach zdrowotnych Núñeza…
Nie wydaje mi się, że trzeba się tym martwić. Zdjęliśmy go we właściwym momencie.
O ostatnich ciężko wywalczonych zwycięstwach…
Udaje nam się ostatnio wygrywać, jednak rzadko zdarzało nam się to robić w taki sposób… Z reguły albo wygrywaliśmy bardzo wysoko, albo w ogóle. Jednak cieszy mnie to drugie 1:0 z rzędu. Mimo, że do końca spotkania nie można być pewnym zdobycia punktu, to jednak są to bardzo dobre rezultaty. Wiem, że ludzie nie lubią takiego tłumaczenia, ale w tym spotkaniu wiatr miał bardzo duży wpływ na grę. W czasie meczu widzieliśmy kilka dalekich podań, które miał przechwycić Trent, a które zostały zwiewane gdzieś obok. Potem była groźna akcja Benrahmy, który jest bardzo dobry technicznie. Przy takim zawodniku trzeba grać piłką po ziemi i kontrolować ją. Staraliśmy się to robić, ale cały czas jest tu wiele miejsca na rozwój. Myślę, że to jasne, że zawsze będziemy do niego dążyć. W tym wypadku jednak trzy punkty to super wiadomość i na pewno nie zamierzamy narzekać!
Komentarze (10)