James: Meslier bronił nieprawdopodobnie
Były bramkarz Liverpoolu - David James twierdzi, że Liverpool powinien ze stoickim spokojem w sobotni wieczór ograć na Anfield Leeds United.
Pawie sensacyjnie zwyciężyły w starciu z wicemistrzem Anglii, a niesamowitymi paradami między słupkami popisywał się Illan Meslier.
22-letni Francuz pokazał najwyższą klasę, broniąc strzały Salaha, Firmino, czy Darwina.
James ma świadomość, że forma Liverpoolu nie jest może najwyższa, ale twierdzi, iż Liverpool wygrałby ten mecz, gdyby nie znakomita dyspozycja bramkarza rywali.
- W tej chwili fani na całym świecie będą mówić o wielkim kryzysie Liverpoolu wobec zaskakującej porażki z Leeds - powiedział James.
- Gdy przeanalizujesz na chłodno to spotkanie, widzisz Liverpool, który dominował przez większą część rywalizacji, zwłaszcza w drugiej połowie. Gdyby nie fenomenalna dyspozycja Mesliera, gospodarze wygraliby ten mecz 3:1, albo 2:1. Tak uważam. Próbowali naprawdę wszystkiego, by go zaskoczyć, ale miał po prostu swój dzień.
- W futbolu chodzi o wyniki, Leeds zainkasowali 3 punkty, rezultat poszedł w świat. Liverpool miał prawo do ogromnej frustracji po końcowym gwizdku. Naciskali rywala, kreowali sytuacje, a Meslier za każdym razem potrafił ich powstrzymać.
- Liverpool ma w swoim składzie dość jakości i klasy, by odmienić swoją mocno nieciekawą sytuację w lidze - podsumował.
Komentarze (0)