LIV
Liverpool
Premier League
05.05.2024
17:30
TOT
Tottenham Hotspur
 
Osób online 952

Lijnders: Mecze z City nigdy nie są nudne


Już w czwartek Liverpool zmierzy się z Manchesterem City w ramach rozgrywek Carabao Cup.

Pepijn Lijnders podczas przedmeczowej konferencji prasowej zoganizowanej w AXA Training Centre, omówił szereg bieżących tematów. 

O gotowości drużyny do przystąpienia do rozgrywek po Mistrzostwach Świata... 

Mundial rozgrywany w połowie sezonu to dla nas nowość. Poziom sportowy mistrzostw stał na bardzo wysokim poziomie, udana impreza. Dało to nam szansę na zregenerowanie się i odpoczynek, zarówno dla tych, którzy uczestniczyli w turnieju, jak i tych, którzy zostali w klubie. Mieliśmy czas i możliwości na zrewidowanie naszych założeń – jest to rodzaj pracy, na który często nie ma się czasu w trakcie sezonu, gdy między kolejnymi meczami masz trzy dni. W takich warunkach zawsze musisz robić wszystko perfekcyjnie w kontekście rodzaju i intensywności treningów. Margines błędu jest niewielki. Rzadko kiedy jest okazja, aby skonfrontować się z realnymi problemami dotyczącymi drużyny, ponieważ kolejnego dnia gra się następne starcie. W warunkach, które ostatnio mieliśmy taka przestrzeń była. Mogliśmy pokazać co się nie sprawdzało i pracować nad tym, co sprawiało, że nie odchodziliśmy od naszego stylu i założeń taktycznych. 

Piłkarze, którzy grali na mundialu, są w rytmie meczowym. Potrzebowali jednak odpoczynku. Gra w barwach swojego kraju to wielka rzecz. Miło więc, że część chłopaków miała taka okazję. Uczynili wielu ludzi dumnymi, wrócili z wieloma emocjami. Pierwsi, którzy wrócili, jak Hendo, Trent, Ali oraz Fabinho, mają mnóstwo dobrej energii. Mają dużo pewności siebie, pracują w odpowiednim tempie, a to ważne. 

Mamy za soba naprawdę udany obóz w Dubaju. W ekipie jest mocną więź, głód gry i wolę walki. Wszyscy chcą być w stu procentach zmotywowanymi: na najbliższy mecz z City ale także na drugą część sezonu. 

O tym, że zarówno Liverpool jak i City, stawiają na rezerwy w meczach Carabao Cup...

Przede wszystkim dla nas wiek to tylko liczba. Nie patrzymy na doświadczenie w ten sposób. Myślę, że te mistrzostwa udowodniły, że potrzebna jest przede wszystkim drużyna. Ekipy, który osiągnęły sukces miał kolektyw. Mówiąc na przykładach... Grając w rozgrywkach pucharowych mierzymy się z bardzo napiętym terminarzem. Mamy też na głowie Ligę Mistrzów oraz Premier League i wiemy, że w tych rozgrywkach musimy być jak najlepsi. Nie zawsze możemy pozwolić sobie na odpoczynek, gdyż później wydarzają się puchary krajowe. Chłopcy muszą być w najwyższej dyspozycji. Wtedy potrzebujemy jak najszerszej kadry. Obecna sytuacja jest nowa, mieliśmy długą przerwę. Nieustannie uważamy, że musimy dawać naszym talentom szanse, nie tylko w starciach przeciwko słabszym ekipom w meczach ligowych. Wierzymy w nich, chcemy, aby mierzyli się z trudnymi wyzwaniami. Dzięki temu się rozwijają. Obowiązkiem moim, Jürgena i klubu, jest dawanie szans zawodnikom na stawanie się coraz lepszymi. To staramy się robić. 

O widowisku, jakie zawsze gwarantują potyczki między Liverpoolem a City... 

Mecze z nimi nigdy nie są nudne. Obie ekipy dadzą z siebie wszystko, to jest pewne. 

Wiemy, że w starciu z nimi musimy być w stu procentach skoncentrowani na tym co chcemy osiągnąć. Musimy być problematyczni i skuteczni w momentach, gdy gramy piłką. Obie strony będą się starać osiągnąć swój cel. Dziwne jest to, że wracamy do gry po Mistrzostwach Świata i od razu czeka nas taki mecz. Oni odczuwają to w ten sam sposób. Chcemy coś pokazać. 

O tym czy Ben Doak będzie brał udział w meczu FA Youth Cup czy tym z City...

Dobre pytanie. Jeżeli powiem, że zagra w FA Youth Cup, to oczywiste będzie to, że nie weźmiemy go na starcie z City. Wczorajsza sesja treningowa była szaleńcza, bardzo fajna sprawa. Gdy schodziłem z boiska z Jürgenem, szepnął do mnie: "Wow, Stefan i Bobby Clark, grają bardzo dojrzale. Jakby mieli z 25 lat". Od razu mu odpowiedziałem: "Ben Doak, wyobrażasz to sobie? Co będzie niedługo?". 

Jest piekielnie szybki i świetnie techniczny. Takie połącznie sprawia, że zawsze stwarzasz zagrożenie. A on bardzo szybko się uczy. To dobra zapowiedź, ponieważ możesz mieć szybkość, umiejętności ale nie do końca dogadywać się z drużyną... a jak wspominałem, aby osiągnąć sukces potrzebujesz kolektywu, nie tylko dobrych piłkarzy. 

[Ben] naprawdę szybko się adaptuje do naszego stylu gry i naprawdę cieszymy się naszych z trzech młodych nabytków. Dużo należy oddać Mattowi Newbury'emu, który jest naszym skautem z Akademii i był odpowiedzialny za ściągnięcie tych piłkarzy. Nikt wcześniej o nich nie słyszał, nikt nie ogłaszał ich jako "wielkich transferów". Chłopcy, których sprowadza... cóż, to nie są łatwe rzeczy. Chłopak opuścił Celtic i przeniósł się do zupełnie nowego miejsca, do Liverpoolu. Podobnie było w przypadku Stefana, który opuścił dla nas Celtę Vigo. Zostawił swój kraj i rodzinę. Trafili do Akademii w bardzo młodym wieku. Chcemy dać tym chłopakom szansę do pokazania się. A Ben jest... powiem tak, naprawdę lubię to połączenie szybkości, odpowiedniej mentalności i techniki. 


O tym czy czwartkowe starcie może dać obraz tego, czego można się spodziewać w kolejnej części sezonu...

Jak mówiłem: w Dubaju mogliśmy nieco odświeżyć nasze pomysły, zasady, którymi chcemy się kierować. Postrzegamy to jako świeży start i myślę, że tak właśnie powinno być. Jest głód, jest pasja i zaangażowanie pokazywane na boisku. Widać to z każdą sesją i musimy to kontynuować. Wiemy, że musimy być w pełni oddani temu, co chcemy robić. Wiemy też, że w starciu z City będą chwilę, w których najważniejsza będzie praca drużynowa, a to nie będzie proste. Każdy zawodnik u nas ma tego typu doświadczenia, to świetna sprawa. Jak wspominałem, to będzie kapitalne widowisko. 

O tym na czym koncetrował się Liverpool podczas obozu treningowego w Dubaju... 

Poruszanie się po boisku całą drużyną, momenty, gdy traci się piłkę i ktoś musi znaleźć się w odpowiednim miejscu. Pracowaliśmy też nad agresywnością, gdy nie posiadamy futbolówki i mówiliśmy o obszarach, w których chcemy różnić się od innych drużyn. Zwłaszcza, gdy atakujemy.  Pewność siebie i przekonanie w tym jak budujemy całą akcję, jak się przemieszczamy. Te rzeczy wpływają na to, jak chcemy grać. Czasem, gdy sprawy nie mają się najlepiej, za bardzo skupiamy się na konkretnym jednym aspekcie, przez co tracimy naszą siłę. Wtedy trzeba przenieść ciężar na inne elementy gry. Gdy oglądaliśmy Mistrzostwa Świata, myśleliśmy tylko o tym, aby wrócić do gry. Niezależnie czy będzie to City, czy jakikolwiek inny rywal. Chcemy po prostu grać, chcemy pokazać kim jesteśmy i przede wszystkim chcemy wygrywać mecze. Właśnie o to powalczymy jutro.  

O tym czy mundialowa przerwa przydarzyła się w odpowiednim momencie dla Liverpoolu...

Nie wiem. Szczerze mówiąc, to myślę, że pod koniec okresu przed przerwą, byliśmy na naprawdę dobrej drodze. Czasem czuliśmy, że zaczniemy łapać rozpęd w momencie, gdy trzeba będzie zrobić sobie przerwę ze względu na mundial! Ale akceptujemy to. Na wiele rzeczy nie mamy wpływu. W takich momentach trzeba wyciągnąć jak najwięcej z tego, co zależy od nas samych. Wykorzystaliśmy ten czas. Był naprawdę pomocny, nie tylko dla ciała, ale także i ducha. Wiemy, że wciąż stać nas na osiąganie sukcesów. Jest o co grać.

Doceniasz naszą pracę? Postaw nam kawę! Postaw kawę LFC.pl!

Komentarze (1)

MarcelowskyLFC 22.12.2022 10:33 #
Myślę ze ten mecz to będzie koncert bramek

Pozostałe aktualności

Liverpool wraca do Ligi Mistrzów  (1)
02.05.2024 23:39, BarryAllen, liverpoolfc.com
Jaros z Pucharem Austrii  (1)
02.05.2024 13:27, Ad9am_, liverpoolfc.com
Wieść, na którą John W. Henry czeka od lat  (4)
02.05.2024 10:54, Bartolino, Liverpool Echo
Koniec sezonu dla Bobby'ego Clarka  (0)
01.05.2024 19:11, Margro1399, liverpool Echo
Achterberg po 15 latach opuści klub  (16)
01.05.2024 13:54, AirCanada, The Athletic