Boss: Gakpo zapewnia nam duże możliwości gry

Jürgen Klopp na czwartkowej konferencji prasowej, poprzedzającej ostatni w tym roku mecz z Leicester City na Anfield, nie uniknął pytań dziennikarzy o nowo pozyskanego napastnika - Cody'ego Gakpo.

W rozmowie z przedstawicielami prasy w AXA Training Centre, boss opowiadał o reprezentancie Holandii, który został sprowadzony z PSV Eindhoven.

Gakpo zadebiutuje w drużynie prawdopodobnie w meczu Pucharu Anglii z Wolverhampton 7 stycznia.

O radości z transferu Gakpo i czy Holender znajdował się długo 'na radarze Liverpoolu'?

Odpowiedź na to pytanie jest oczywista. To naprawdę świetny piłkarz, pozyskujemy bardzo dobrego zawodnika, który z pewnością może stać się jeszcze lepszy pod naszymi skrzydłami. Drzemie w nim olbrzymi potencjał, który zaprezentował chociażby na ostatnich Mistrzostwach Świata. Cody jest interesującym zawodnikiem i jestem bardzo szczęśliwy, że wykorzystaliśmy swą szansę na zakontraktowanie go. Jest dla nas wielkim transferem, sądzę, że dla niego to również fantastyczna sprawa. Czuję, że jest zachwycony przenosinami do Liverpoolu. Wszystko na ten moment wygląda wspaniale. Tak, to był dla nas wielki dzień i pozwólcie, że póki co na tym zakończę.

O tym, kiedy Cody będzie mógł po raz pierwszy wystąpić w barwach Liverpoolu ...

Oczywiście zostało do załatwienia jeszcze kilka spraw papierkowych. Mamy wciąż grudzień, więc może mieć pewne szanse na występ z Brentford, jednakże z drugiej strony uważam, że niewielką! 1 stycznia mamy święto państwowe, więc cała biurokracja będzie mogła być załatwiona dzień później, gdy gramy mecz ligowy. Nie jestem więc przekonany, że uda się wszystko dopiąć na ostatni guzik. Z drugiej strony nie widzę powodu, byśmy śpieszyli się z tym 'na wariata'. Prawdopodobnie otrzyma okazję debiutu w pojedynku z Wilkami.

O rozmowie Virgila z Gakpo przed transferem ...

Nim oficjalnie podpisał kontrakt, Virg był zaangażowany w ten proces od pewnego momentu. Nie mówiliśmy mu oczywiście czegoś w stylu 'Pogadaj z nim, namów go na transfer'. Tego typu rozwiązania nie były nam potrzebne. Gdy otrzymaliśmy zgodę na rozmowy w sprawie transferu, uciąłem z nim sobie dłuższą pogawędkę. Są miłe momenty w byciu menadżerem Liverpoolu, gdy zdajesz sobie sprawę, że nie musisz się zanadto wysilać, by przekonać zawodnika do zmiany barw klubowych. Cody wiedział, że nasze drzwi są dla niego szeroko otwarte, dlatego z łatwością mógł sobie pozwolić na 'home run' [odbicie piłki w baseballu, po którym pałkarz zdobywa wszystkie cztery bazy i tym samym punkt dla swojego zespołu - przyp.red]. Tak więc nie potrzebowaliśmy słów Virga, by przekonać Cody'ego do przeprowadzki na Anfield. On jednak lubi się angażować w tego typu sprawy, dlatego nie zamierzaliśmy go blokować - śmiał się Klopp.

O tym, gdzie Gakpo może być wykorzystywany w formacji ofensywnej Liverpoolu ...

W swoim klubie najczęściej występował w ataku na lewym skrzydle, każdy o tym wie. Jest jednak wszechstronnym zawodnikiem, potrafiącym grać na wielu pozycjach. W reprezentacji był różnie ustawiany w zależności od meczów, podobnie jak w Eindhoven. Na dobrą sprawę może występować na każdej z czterech pozycji w linii ognia, jak chociażby w formacji 4-2-3-1. W systemie 4-3-3 z powodzeniem grywa, jako skrzydłowy. W formacji 4-4-2 zagra, jako napastnik, jak również na skrzydle. Możliwości jest naprawdę multum. Jest młodym piłkarzem, który już teraz ma mnóstwo do zaoferowania.

Znajdował się w tym sezonie w doskonałej dyspozycji, nie tylko w klubie, ale również na mundialu w Katarze. Holandia nie dawała za bardzo poszaleć swoim napastnikom na MŚ, że tak to ujmę! Byli doskonale zorganizowani w defensywie, nie pozwalali rywalom na stwarzanie wielu okazji bramkowych. Z drugiej strony nie tworzyli sobie 50 okazji w każdym meczu. Występował w innej roli, często musiał bronić i grać bez piłki, ale doskonale się z tym uporał. Myślę, że jeśli byście go zapytali o ulubioną pozycję, to wskaże lewe skrzydło w systemie 4-3-3. Dla nas to oczywiste, a także fakt, że potrafi grać w różnych ustawieniach, dlatego był tak interesującym transferem.

O tym, czy na transfer Gakpo mocno wpłynęły urazy Diogo Joty i Luisa Diaza ...

Nie, wcale tak nie było. Postanowiliśmy zadziałać z typowo, sportowego punktu widzenia. Nadarzyła się okazja na perspektywiczny i fajny transfer, przeszliśmy do konkretów. Być może latem byłoby nam trudniej, ale teraz dzięki doskonałej pracy wielu osób, dopięliśmy swego. Wiedzieliśmy, zaczynając działania, że nie ma gwarancji na stuprocentowy sukces, ale na szczęście się udało!

Wiemy, że ciężko będzie o jego debiut 2 stycznia, ponieważ okno transferowe oficjalnie rozpoczyna się 1 stycznia, a wtedy niewiele uda się załatwić z uwagi na święto państwowe. 7 stycznia i starcie z Wolves będzie realnym terminem. Cody miał za sobą intensywny czas związany z mundialem. Miał 2,5 tygodnia wolnego po powrocie z turnieju. Uważam, że ma zdecydowanie sens, by przed pierwszym meczem odbył przynajmniej kilka treningów z zespołem. Na ten moment powiedziałbym, że jest odpowiednio zregenerowany, teraz musimy po prostu zacząć razem pracować i wyczekiwać debiutu.