LIV
Liverpool
Premier League
05.05.2024
17:30
TOT
Tottenham Hotspur
 
Osób online 1122

Alexander-Arnold: Pocieszamy się tylko wynikiem


Trent Alexander-Arnold pochwalił Darwina Núñeza za kolejny żywiołowy występ, który pomógł Liverpoolowi zwyciężyć z Leicester City 2:1 na Anfield.

Robiący wrażenie Urugwajczyk miał duży wpływ na spotkanie, co ostatecznie pozwoliło The Reds odrobić straty i odnotować czwarte z rzędu zwycięstwo w Premier League.

Wout Faes strzelił dwa gole samobójcze, dzięki czemu zespół Jürgena Kloppa zdobył ważne trzy punkty w pierwszym spotkaniu na Anfield od prawie siedmiu tygodni.

Núñez odegrał kluczową rolę w zdobyciu drugiej bramki. Urugwajczyk dobiegł do piłki i pokonał Danny’ego Warda, strzelając w słupek, jednak Faes nieszczęśliwie wbił piłkę do własnej bramki.

Urugwajczyk już dawno ugruntował swoją pozycję wśród kibiców Liverpoolu, a Alexander-Arnold wytłumaczył dlaczego cieszy się on również ogromnym poważaniem wśród członków drużyny.

- Darwin jest wyjątkowy, każdy z nas wiedział to od samego początku - stwierdził Alexander-Arnold.

- Ludzie oceniają go na podstawie liczby strzelonych goli, takie jest życie napastnika. Prawdopodobnie czeka go to zawsze w jego karierze. Wiem jednak, że Darwin nadal może schodzić z boiska z podniesioną głową, bo potrafi zajść przeciwnikowi naprawdę za skórę.

- Jest ultra groźnym zawodnikiem. Potrafi wbiec z drugiej linii, przytrzymać piłkę. Klopp ma względem niego różne zadania, które Darwin wykonuje. Nie można mu niczego zarzucić, a jego zaangażowanie jest ogromne. 

- Znajdą się marudy, które będą wspominać tylko o niestrzelonych bramkach albo o przegranych pojedynkach z bramkarzem, ale Darwin potrafi odnaleźć się na boisku w miejscach, w których dokładnie powinien być. Gdy tylko zacznie strzelać gole, wtedy otworzy się prawdziwy worek z bramkami. To fantastyczny gość, który posiada nieziemskie umiejętności.

Poniżej inne wypowiedzi Alexandra-Arnolda po meczu.

O spotkaniu z Leicester…

- Nasz występ wcale mi się nie podobał. Jesteśmy rozczarowani tym co pokazaliśmy, ale przynajmniej mamy trzy punkty, które mogą okazać się bardzo ważne na koniec sezonu. To tylko jeden plus, ale reszta jest do poprawy. Musimy przeanalizować ten występ i poprawić słabe strony.

O rozczarowującej stracie pierwszego gola…

- Myślę, że w czasie pierwszych minutach zbyt skupiliśmy się na strzeleniu gola, a Leicester to wykorzystało. To nie był nasz dzień. Byliśmy wolni, jak w letargu. Brakowało nam odpowiedniego zaangażowania. Nic nie zagrało. Musimy o tym porozmawiać, bez żadnych wymówek. Pocieszamy się tylko wynikiem.

O braku polotu i dynamiki w grze…

Myślę, że może to mieć związek z niedawnymi Mistrzostwami Świata. To prawie tak, jakbyśmy zaczynali nowy sezon, a prawie nigdy nie rozpoczyna się go z taką intensywnością, grając dwa lub trzy spotkania w tygodniu. Jednak to dotyczy również Leicester, a oni potrafili grać wystarczająco dynamicznie. Musimy się na tym skupić.

O pozytywach szczęśliwego zwycięstwa…

Oczywiście, cieszę się, że wytrwaliśmy napór Leicester, a to bardzo dobra drużyna. To nie było łatwe, gdyż w drugiej połowie kompletnie zmienili swój styl gry i cały czas próbowali zajść nam za skórę. Nie był to najładniejszy mecz, ale to my schodziliśmy wygrani z placu gry.

O czterech kolejnych wygranych w Premier League…

To pozytywne aspekty ostatnich tygodni. Każde trzy punkty stawiają nas w lepszej sytuacji w tym sezonie. Będziemy starać się dalej nadrabiać w tabeli ligowej i liczyć na straty punktów naszych rywali. To nadal połowa sezonu i jeszcze wiele spotkań do rozegrania. Wszystko może się zdarzyć. W podobnej sytuacji byliśmy rok temu, kiedy włączyliśmy się w pościg za Manchesterem City tracąc ponad 10 punktów. Na pewno inne drużyny stracą jeszcze punkty. Musimy skupić się na wykorzystywaniu ich potknięć.

Doceniasz naszą pracę? Postaw nam kawę! Postaw kawę LFC.pl!

Komentarze (2)

Fanlive94 31.12.2022 15:35 #
Trzeba przyznać, że Trent zagrał wczoraj dobry mecz, również w obronie. Nie dawał się objeżdżać jak junior, biegał, pressował, czyli jak chce to potrafi. Jak jeszcze poprawi ustawianie się przy dośrodkowaniach, to naprawdę będzie dobrze. Ale najważniejsze, że widać zaangażowanie, którego na początku sezonu nie było.
VII 01.01.2023 03:23 #
Tylko że to jest jeden gracz z całego bloku defensywnego. Już samo spojrzenie jak padła pierwsza bramka w tym meczu pokazuje w jakiej dyspozycji są nasi obrońcy. Taka akcja bramkowa to wstyd dla nas, bo to sytuacja rodem z 5 ligi podwórkowej. Ten zawodnik lisów nie miał prawa pokonać drogi dalszej z piłką niż do 25 metra. Mam nadzieję że Klopp będzie katował naszych przez cały następny tydzień analizą tego nagrania wiele razy i tłumaczył im jak małym dzieciom w przedszkolu co zrobili źle.

Pozostałe aktualności

Jaros z Pucharem Austrii  (1)
02.05.2024 13:27, Ad9am_, liverpoolfc.com
Wieść, na którą John W. Henry czeka od lat  (3)
02.05.2024 10:54, Bartolino, Liverpool Echo
Koniec sezonu dla Bobby'ego Clarka  (0)
01.05.2024 19:11, Margro1399, liverpool Echo
Achterberg po 15 latach opuści klub  (16)
01.05.2024 13:54, AirCanada, The Athletic
Carra: Każdy będzie miał ciężko po Kloppie  (0)
01.05.2024 13:17, AirCanada, Liverpool Echo