Milner: Czuje się szczęściarzem grając dla klubu
James Milner zdradził, że być może będzie kontynuować granie w piłkę nożną, a także opisał siebie jako "szczęściarza" z powodu bycia w klubie takim jak Liverpool.
Wicekapitan nie wykluczył możliwości kontynuowania kariery w klubie, mimo faktu, że jego kontrakt wygasa tego lata.
Udzielając wywiadu po ceremonii wręczenia Orderu Imperium Brytyjskiego, 37-latek postawił sprawę jasno, że nadal cieszy się grą w piłkę i zamierza ją kontynuować.
- Łatwo powiedzieć tak, szczególnie po takim zwycięstwie odniesionym w weekend - odpowiedział Milner zapytany, czy nadal cieszy się swoją karierą gracza.
- Tak, z pewnością. Rozmawiałem wcześniej z Chrisem Kamarą i powiedział, abym grał tak długo jak to możliwe.
- Czuje się szczęściarzem grając dla takiego wspaniałego klubu jakim jest Liverpool, grając z tą drużyną.
- Nadal czuję, że mogę mieć wkład oraz czuje się dobrze fizycznie przez większość czasu, więc nadal będę ciężko pracował.
- Chcę po prostu mieć wkład w takim klubie jakim jest Liverpool oraz liczę, że mogę wnieść coś pozytywnego na, jak i poza boiskiem.
Milner zaakceptował przedłużenie kontraktu o jeden rok na słabszych warunkach w czerwcu, a także potwierdził, że zamierza pracować jako trener w przyszłości.
Gracza z Yorkshire można było dostrzec przy linii bocznej w trakcie spotkań drużyn akademii nawet wtedy, kiedy był kontuzjowany w poprzednim sezonie.
Na ten moment jednak skupia się na pozostaniu w grze, oraz dał do zrozumienia Liverpoolowi, że jest skłonny pozostać w Liverpoolu na kolejny sezon.
Jeżeli chodzi o spędzony na boisku Milner nadal gra regularnie, tylko sześciu graczy było częściej na boisku niż on (30 razy), a co więcej zebrał więcej minut niż Naby Keïta oraz Alex Oxlade-Chamberlain razem wzięci.
Okaże się, czy będzie to wystarczające, aby pozostał w klubie na sezon 2023/2024 i jakie będzie stanowisko klubu, jako że Klopp sam przyznał w styczniu, że ma "inny plan" dla swojego wice-kapitana.
- Mamy inny plan na Mily'ego, ale Milly chce nadal grać - powiedział menadżer.
- Nawet gracz, który zaliczył parę klubów w swojej karierze, może koniec końców zakończyć karierę w swoim klubie.
- Myślę, że Liverpool jest jego klubem, a to oznacza że klub mógłby skorzystać z jego charakteru oraz mentalności, ponieważ są one specjalne - dodał Klopp.
Te słowa sugerują, że w planach jest przesunięcie Milnera już za linię boczną, co może kłócić się z ambicjami gracza na następny sezon.
Decyzja jednak zostanie prawdopodobnie podjęta pod koniec sezonu, być może nawet po ostatnim spotkaniu.
Komentarze (7)