Henderson: Zrobimy wszystko, aby odzyskać formę
Jordan Henderson uważa, że Liverpool zrobi wszystko, aby odzyskać formę i regularność, którą utracili.
- Jeśli jest jedna rzecz do której przywykliśmy na koniec sezonu, to rozgrywanie spotkań na które musieliśmy sporo dojeżdzać - pisze kapitan w swojej notatce dla oficjalnego programu meczowego.
- Nie będzie żadnych półfinałów czy finałów tym razem, także żadnych meczy decydujących o tytule. Jednak nikt nie powinien popełnić błędu myśląc, że nie mamy o co za bardzo grać. To jest Liverpool Football Club i każde spotkanie się liczy, nieważne jakie są cele.
- W przeciwieństwie do Arsenalu nie walczymy o tytuł w tym roku. To boli, ale nie oznacza, że mamy szukać współczucia. Nasz cel jest teraz prosty - zmierzać do końca sezonu i robić wszystko co w naszej mocy, aby odzyskać naszą formę i regularność, która utraciliśmy.
- Jeśli to zrobimy, nasze nadzieje na ukończenie sezonu najwyżej w tabeli jak to jest możliwe z pewnością się zwiększą. Mimo, że jesteśmy trochę nie w rytmie, z pewnością też da nam to podwaliny pod lepszy przyszły sezon.
- Trener mówił wiele o potrzebie dostarczania(dyspozycji) i wszyscy dzielimy tą odpowiedzialność.
- Rozczarowująca forma nigdy nie będzie normalna w klubie jak Liverpool. Każdy co tu trafia wie, jak wysokie są tu standardy, więc naszą rolą jest ich spełnianie.
- Zmierzanie się z rozczarowaniem we właściwy sposób, radzenie sobie z niepowodzeniami i ciągły rozwój są kluczowa częścią tego procesu. To jest równie prawdziwe teraz, jak i wtedy kiedy pierwszy raz się tu pojawiłem ponad dekadę temu.
- Musimy cieszyć się wyzwaniem razem. Wiemy w jakim miejscu się znajdujemy i nikomu z nas się to nie podoba. Także wiemy, gdzie chcemy być i jak się tam dostać, ponieważ byliśmy już tam w przeszłości.
- Jednak wiedzieć coś, a zrobić coś, to są dwie zupełnie inne rzeczy. Jedyny sposób dla nas, aby dać sobie najlepszą możliwość powrotu są dobre występy na murawie każdego tygodnia.
Komentarze (11)
nie jest wirtuozem ale był dużą częścią dobrej gry LFC w ostatnich latach...
można go nie lubić, ale jak się go krytykuje to po prostu się gra w piłkę wyłącznie na podwórku...oni nigdy nie będzie jak np. KDB z City, ale serducho zostawia na placu
i niestety wiek daje o sobie znać;)
Bez napinki Panowie
luźna konwersacja
Tylko Liverpool. Na dobre i złe! idzie złe patrząc na większość komentarzy na tej stronie ale miejmy nadzieję że za 2-3 lata znów coś powalczymy!
Niestety ktoś we władzach pomyslał że ta drużyna wygra wszystko do końca świata.
Teraz musimy na to patrzeć,łatwiej za to przewidywać wyniki:D
Z Arsenalem wygramy myślę z 5:0 potem gramy ze średniakami to spokojnie 3X w dupę po 3:0.
I tak to się kibicuje temu kochanemu LFC.
Dobranoc i Wesołych Świąt!