TAA: Musimy zacząć zdobywać trzy punkty

The Reds zdołali wrócić do gry w emocjonującym spotkaniu z liderującym w tabeli Premier League Arsenalem i dzięki trafieniom Mo Salaha oraz Roberto Firmino odrobili dwubramkową stratę, zapewniając sobie jeden punkt.

Tak naprawdę podopieczni Kloppa mogą być zawiedzeni, że nie udało im się zgarnąć kompletu punktów po tym, jak stworzyli sobie liczne okazje w dużo lepszej w ich wykonaniu drugiej połowie.

- Ibou miał dobrą okazję, mieliśmy też rzut karny. To był jeden z tych dni. Zrobiliśmy wszystko, co w naszej mocy - mówił Trent Alexander-Arnold w rozmowie z liverpoolfc.com.

- Przyjmujemy ten punkt i spróbujemy się poprawić w następnej kolejce. Mamy teraz cały tydzień na treningi i tego właśnie nam trzeba.

- Mamy swoje cele, choć myślę, że trudno będzie nam zakwalifikować się do Ligi Mistrzów. To jednak wciąż możliwe, więc póki mamy choć matematyczne szanse, będziemy o to walczyć.

- Pokazaliśmy sobie naszą inną stronę - analizował występ swojego zespołu młody obrońca.

- To była twarz, którą pokazywaliśmy w poprzednich sezonach, w których potrafiliśmy odłożyć na bok rozczarowanie i wrócić do meczu. Pokazaliśmy ją, to dobry znak.

- Musimy jednak zacząć zdobywać po trzy punkty. Niezależnie od tego, czy gramy na szczycie, czy gramy z zespołem z dołu tabeli, naszym celem są trzy punkty i wiemy, że mogliśmy po nie sięgnąć w meczu z Arsenalem.

- Zaprezentowaliśmy się z innej strony. Pokazaliśmy, że naprawdę chcieliśmy wyjść na boisko i zaprezentować dobry występ.

- Nawet mimo tego, że graliśmy z prawdopodobnie najlepszą drużyną ligi, pokazaliśmy swoją jakość. Zdominowaliśmy ich w drugiej połowie i powinniśmy wygrać.

- Nie jesteśmy w miejscu, w którym byśmy chcieli, ale wciąż mamy do rozegrania dziewięć spotkań. Na tym się teraz skupiamy - spróbujemy wygrać wszystkie.

Liverpool z pewnością zamierza wykorzystać pozytywy z meczu z Arsenalem, by w następnym meczu zgarnąć upragnione trzy punkty. W poniedziałek The Reds zmierzą się na wyjeździe z Leeds United.