Liverpool demoluje Leeds United 6:1!
Liverpool w końcu się przełamał i po pięciu meczach bez zwycięstwa rozprawił się z ekipą Leeds United na ich terenie, aplikując im aż sześć goli!
Jürgen Klopp i jego podopieczni w poniedziałkowy wieczór zamknęli 31. kolejkę Premier League. Osiem dni temu the Reds zremisowali 2:2 na Anfield z aktualnym liderem, Arsenalem. W dzisiejszej konfrontacji z Pawiami potrzebowali trzech punktów, aby dalej liczyć się w walce o miejsce w czołowej czwórce. Niemiecki szkoleniowiec nie zdecydował się na zmiany w wyjściowym składzie w stosunku do ostatniego meczu w lidze z Kanonierami. Na ławce rezerwowych po długiej absencji spowodowanej kontuzją pojawił się Luis Díaz.
Błąd w ofensywie mógł kosztować Liverpool utratę gola już w 9. minucie. Gdyby uderzenie głową Rodrigo było lepszej jakości, to nie moglibyśmy liczyć na skuteczną interwencję Alissona Beckera.
Wysokie posiadanie piłki the Reds nie przekładały się w sytuacje strzeleckie. Gracze Liverpoolu byli zbyt powolni i przewidywalni w trzeciej tercji boiska, aby czymkolwiek zaskoczyć drużynę gospodarzy w pierwszych trzydziestu minutach meczu. Potrzebny był nagły wstrząs.
Takim był gol na 1:0. Liverpoolczycy wykorzystali błąd w przyjęciu piłki obrońcy Leeds i w 35. minucie Cody Gakpo strzałem do pustej bramki wyprowadził the Reds na prowadzenie. Trent Alexander-Arnold wysokim pressingiem zmusił rywala do błędu i podaniem wzdłuż pola karnego znakomicie obsłużył Holendra. Anglik nieco "pomógł" sobie ręką w przyjęciu futbolówki, co dziwiło wszystkich kibiców, że ostatecznie bramka została uznana.
Zaledwie 180 sekund później piłkarze Jürgena Kloppa za sprawą trafienia Mohameda Salaha mogli świętować dwubramkowe prowadzenie. Egipcjanin z chirurgiczną precyzją pokonał uderzeniem z kilkunastu metrów w okienko Illiana Mesliera.
Dwie minuty po wznowieniu gry po przerwie ekipa Leeds zdobyła kontaktowego gola. Luis Sinisterra tchnął życie w miejscowych kibiców po fatalnym błędzie Ibrahimy Konaté.
Podpięty do prądu Leeds po raz kolejny w tym sezonie uśpił swoją czujność w defensywie. Pięć minut później Liverpool ponownie wyszedł na dwubramkowe prowadzenie. Curtis Jones przepięknym podaniem po ziemi uruchomił Diogo Jotę, który uderzeniem z pierwszej piłki pokonał golkipera Leeds. Dla Portugalczyka było to pierwsze trafienie w tym sezonie Premier League.
The Reds nie ściągali nogi z gazu. Nacierali na bramkę bezradnego Mesliera, nie przejmując się obrońcami Leeds United. W 64. minucie po raz drugi na liście strzelców zameldował się Mohamed Salah. Jedenaście minut później szczęście sprzyjało Czerwonym. Uderzenie Diogo Joty nieco zza pola karnego szczęśliwie odbiło się od słupka i wpadło do siatki. Skuteczność Liverpoolu pod bramką rywali do bólu przypominała to co się działo w meczu z Manchesterem United kilka tygodni temu.
Liverpool zabił jakiekolwiek nadzieje na dobry wynik gospodarzy już po trzecim golu, ale chcąc poprawić nastroje swoim fanom do siatki trafili jeszcze trzykrotnie. Ostatniego gola, który ustalił wynik spotkania zdobył w 90. minucie Darwin Núñez. Urugwajczyk po fantastycznym dograniu z głębi pola od Trenta Alexandra-Arnolda nie mógł nic innego zrobić, jak zakończyć akcję golem.
Składy:
Leeds United: Meslier - Kristensen, Koch, Struijk, Firpo - McKennie, Roca - Harrison (77' Gnonto), Aaronson (66' Rutter), Sinisterra (77' Forshaw) - Rodrigo (66' Summerville)
Liverpool: Alisson - Alexander-Arnold, Konaté, van Dijk, Robertson - Henderson (81' Milner), Fabinho (85' Thiago), Jones - Salah (81' Núñez), Gakpo (81' Díaz), Jota (82' Firmino)
Komentarze (384)
Ale z drugiej strony ławka mocna, będzie kim rotować w razie potrzeby.
Come on LFC 🔴💪
Tak można grać...
Trent odbił piłkę przed siebie RĘKĄ i to jest niedozwolone zagranie czyli gol niesłusznie uznany!
Jeżeli jest inaczej to proszę o konkretny paragraf😊
Co mieliby tam zrobić?
Mógł pooglądać Upamecano ostatnio z City w akcji
Niestety bycie pewnym na pozycji środkowego obrońcy jest nawet ważniejsze niż technika czy warunki fizyczne.
Jak nie miałeś nic złego na myśli, to spoko.
Niewiele w tym sezonie jest zespołów w PL, które mają gorsza obronę niż my, ale na szczęście Leeds jest w tym gronie
Bezpieczny wynik, można wpuścić Diaza żeby powoli wracał do gry.
Prosimy o zmiany, Diaz!
:D
Nie możemy sobie pozwolić aby je stracić ;)
Itd, itp
Cieszę się ale i wkurw... ponieważ spokojnie moglibyśmy być w top4 ale... No właśnie!
Lubię Diogo i jego gole radują mnie szczególnie 🔴⚽⚽😊
P.S. nie ostatnio, tylko od zawsze ;)
🔴⚽⚽⚽⚽⚽⚽😊
Salah - 107
Fowler - 105
van Persie - 94
Giggs - 83
Mahrez - 65
Jones kapitalnie, mógł mieć jeszcze jedną asystę, ale to oko chyba nadal go boli bo nie patrzył na prawo przy kontrze ;)
Żałosne jest takie gdybanie.
Trent ma 24 lata.
Ale spokojnie, będziemy Ci relacjonować na bieżąco.
Generalnie nasza drużyna zagrała tak jak tego od niej oczekujemy czyli na dobrym równym poziomie i jeżeli tak tak będziemy grać do końca sezonu mamy szanse by jednak uplasować się w 1 czwórce PL. I tyle w temacie :)