Robertson: Chcemy zaliczyć udany finisz sezonu
Liverpool pozostaje niepokonany od 4 spotkań w Premier League, a do środowego wyjazdu z West Hamem przystępuje po dwóch zwycięstwach z rzędu nad Leeds United i Nottingham Forest.
Andy Robertson zaliczył w sobotę swoją 10. asystę w tym sezonie i szkocki obrońca wciąż wierzy, że the Reds są w stanie zaliczyć imponujący powrót do TOP 4 w ostatnich siedmiu spotkaniach.
- Częścią przygotowań do meczu jest oglądanie przeciwników - powiedział zawodnik grający z numerem 26.
- Przyglądasz się w jakich momentach mogą cię skrzywdzić, jakie są ich mocne i słabe strony. Koniec końców jednak wszystko spoczywa w naszych rękach. Wszystko zależy od naszego podejścia, umiejętności i mentalności. Musimy wnieść wystarczająco dużo wysiłku, żeby wygrać mecz.
- W ostatnich meczach zaliczyliśmy niezłą passę i musimy postarać się to utrzymać. Życie staje się łatwiejsze kiedy aplikujesz 3 punkty w kilku spotkaniach z rzędu.
- Spodziewamy się trudnego meczu w środę, ale naprawdę nie możemy się go doczekać. Mamy nadzieję zaprezentować się z jak najlepszej strony i przywieźć do domu 3 punkty.
Poniżej pełna wypowiedź Andy'ego Robertsona przed starciem z West Hamem.
O wytrwałości w meczu z Nottingham Forest, która pomogła odnieść zwycięstwo:
- To było bardzo ważne. W wielu meczach tego sezonu nie potrafiliśmy sobie radzić w sytuacji kiedy przeciwnik wychodził na prowadzenie lub jak w meczu z Nottingham Forest, kiedy doprowadzał do wyrównania.
- W sobotę mogliśmy być zadowoleni z tego jak reagowaliśmy na dwukrotną utratę prowadzenia. To jednak my trzykrotnie wychodziliśmy na prowadzenie i ostatecznie zasłużenie dopisaliśmy 3 punkty do naszego dorobku.
O zanotowanej asyście i ogólnej ocenie swojego występu przeciwko Nottingham Forest:
- Ostatnie występy były zadowalające dla całej drużyny, ale również z powodu indywidualnych występów. Wszystkie były na wysokim poziomie. Oczywiście wszyscy widzieli, że trochę zmieniliśmy swoje ustawienie. Dobrze się do niego zaadaptowaliśmy. Fajnie jest robić te same rzeczy trochę inaczej zwłaszcza kiedy przynosi to rezultaty.
- Zdajemy sobie sprawę z tego, że w tym sezonie powtarzalność nie była naszą mocną stroną dlatego dalej musimy ciężko nad tym pracować aż do końca sezonu. Będziemy starać się grać najlepiej w każdym kolejnym meczu co może dać nam również podstawy pod formę w przyszłym sezonie. Musimy zostawić ten sezon za sobą, ale chcemy wyciągnąć z niego jakieś pozytywy i jednym z nich może być bardzo dobry finisz.
O konieczności podtrzymania formy do końca sezonu:
- Jak to się mówi, musimy dalej robić swoje. Oczywiście cały czas próbujemy. Zdobywamy kolejne punkty i staramy się poprawiać nasze występy. Ostatnie mecze były stosunkowo dobre i zadowalające. To bardzo ważne, żeby kolejne występy były równie dobre i żebyśmy po nich mogli dopisywać sobie kolejne punkty w ligowej tabeli.
- Myślę o meczu z Arsenalem. Co prawda dostaliśmy 2 ciosy przez kiepski początek, ale nasza reakcja była świetna i zdobyliśmy 1 punkt, a moim zdaniem zasłużyliśmy nawet na zwycięstwo. Wątpię, żeby ktoś się z tym nie zgodził. Dwa kolejne mecze zdołaliśmy wygrać. Musimy to kontynuować. To na której pozycji skończymy nie zależy już tylko od nas, ale nie możemy się tym zamartwiać. Jedyne co możemy zrobić to wygrywać kolejne spotkania i zobaczymy gdzie nas to zaprowadzi.
O tym jak ciężki może być mecz z West Hamem:
- Przeciwko West Hamowi nigdy nie gra się łatwo. Byli niedawno w strefie spadkowej, ale zaliczyli kilka pozytywnych występów i są już na bezpiecznej pozycji. Poza tym dobrze sobie radzą w Lidze Konferencji Europy, więc wciąż mają sporo do ugrania w tym sezonie. Ich pewność siebie jest teraz na wysokim poziomie, więc na pewno będzie ciężko. Musimy się przygotować na to co mogą zaprezentować, na problemy, które mogą nam sprawić. Postaramy się zagrać nasz najlepszy futbol. Jeśli to zrobimy to wierzymy, że będziemy w stanie stworzyć im większe problemy niż oni nam.
Komentarze (0)