Osób online 1104

Jota: Przed nami ciężkie spotkanie


Liverpool jest zdeterminowany, aby nabrać rozpędu przy zbliżającej się okazji, gdy udadzą się na Molineux na „specjalne” dla Diogo Joty spotkanie.

Jota, który trzy lata temu przeniósł się z Wolves do Liverpoolu powróci do swojego dawnego domu po tym, jak w poniedziałek zdobył dwie bramki dla reprezentacji swojego kraju.

Ile twoim zdaniem zyskujesz dzięki pełnemu okresowi przygotowawczem, którego nie mogłeś doświadczyć w ubiegłym roku? Jak bardzo pomoże ci to w miarę upływu kolejnych tygodni?

- Daje mi to komfort psychiczny, był to drugi okres przygotowawczy, który przepracowałem z Liverpoolem. W pierwszym sezonie w jego trakcie byłem jeszcze  w Wolves. Potem miałem dobry sezon, strzeliłem wiele goli i udałem się na przygotowania już z Liverpoolem. W zeszłym roku tak nie było. Mam nadzieję, że w tym roku wszystko wróci do normy i będę mógł częściej wpisywać się na listę strzelców.

Wspomniałeś już w tym sezonie, że rywalizacja o miejsca w ataku to dobra rzecz. Czy to ekscytujące, że z racji tak dużej siły ognia, macie mnóstwo możliwości w grze ofensywnej?

- Tak, to dla nas bardzo ważne. Teraz zaczniemy grać co trzy dni i wszyscy będą potrzebni. Myślę, że ciężko się gra przeciwnikowi, gdy my, niezależnie od tego, kto zaczyna w pierwszym składzie, dajemy z siebie sto procent. Obrońcy są zmęczeni, a potem spoglądają na naszą ławkę, z której pojawiają się nowi, świetni zawodnicy. To jest przerażające dla każdego, mamy to szczęście i musimy to wykorzystać, przy właściwym nastawieniu, ponieważ każdy wie, że dostanie szansę, niezależnie czy z ławki, czy od pierwszej minuty. Przed nami wiele spotkań i mam nadzieję, że wiele z nich wygramy.

Nadchodzący weekend to wyjazd na Molineux do twojego poprzedniego klubu. Czego spodziewasz się po spotkaniu przeciwko Wolves?

- To oczywiście będzie trudny mecz. Odkąd odszedłem, wiele się tam zmieniło, niewielu moich kolegów zostało. Ale powrót na Molineux jest zawsze wyjątkowy. Za każdym razem, gdy tam jedziemy jest ciężko, w zeszłym roku przegraliśmy, rok wcześniej strzeliliśmy w ostatniej minucie. Ja wiem i oni wiedzą, że nie będzie łatwo, ale jesteśmy gotowi walczyć o te trzy punkty.

Jakie emocje towarzyszą ci, gdy mierzysz się z byłym klubem? Wszyscy zawsze mówią, że będą się starali dołożyć swoją cegiełkę, ale to musi być bardziej skomplikowane? Nie życzysz im źle, ale oczywiście w sobotę chcesz dać z siebie wszystko dla Liverpoolu?

- Tak, zawsze ich wspieram i mam nadzieję, że wygrają swoje mecze. Miałem tam bliskich przyjaciół przynajmniej do tego sezonu, kiedy Ruben Neves odszedł. Odkąd odszedłem miałem na Molineux dobre i złe występy. W kolejnym sezonie zdobyłem gola, dzięki czemu wygraliśmy. Dwa lata temu zmarnowałem doskonałą okazję i nie było tak wesoło. Ale teraz czas na kolejny mecz - jest wyjątkowy, ale staram się o tym zapomnieć, bo ostatecznie to tylko jeden z wielu.

Czy poprawa gry na wyjazdach jest czymś, co w tym sezonie jest waszym celem jako zespołu? Bo w poprzednim sezonie zdarzało wam się mieć z tym problemy...

- To jedna z rzeczy, które na pewno musimy poprawić. Przed tym sezonem było naprawdę wiele aspektów, które wymagały poprawy i to oczywiście była jedna z nich. Na Anfield potrafiliśmy sobie poradzić przy naszej normalnej dyspozycji, ale na wyjazdach nie było najlepiej. Jeśli chcemy mieć dobry sezon, musimy grać na wyjazdach chociaż w połowie tak dobrze, jak to robimy na Anfield.

I z pewnością będziecie chcieli kontynuować dobrą passę jaka towarzyszyła wam przed przerwą reprezentacyjną... 

- Tak, od razu rozpoczynamy nowy cykl. Wiemy, że za mniej więcej miesiąc będziemy mieli kolejną przerwę międzynarodową Dobry start jest zawsze pozytywny i to jest to co chcemy osiągnąć.

W przyszłym tygodniu mija trzecia rocznica twojego przybycia do Liverpoolu. Wiele wydarzyło się od tego czasu, ale z pewnością przyświeca ci wiele celów, które nadal chcesz tutaj osiągnąć?

- Tak, jak powiedziałem, pełny okres przygotowawczy jest dobrym krokiem do tego. Chcę zdobyć dużo goli i mam nadzieję, że w tym sezonie uda mi się to zrobić i powtórzyć to, co zrealizowałem podczas drugiego roku tutaj. Zawsze fajnie jest widzieć, że mam tutaj pełne zaufanie i otrzymuje wiele minut na boisku, muszę odpowiadać na to w pozytywny sposób.

Doceniasz naszą pracę? Postaw nam kawę! Postaw kawę LFC.pl!

Komentarze (0)

Pozostałe aktualności

Van Dijk: Życie toczy się dalej  (0)
19.05.2024 21:53, Fsobczynski, thisisanfield.com
Arne Slot pożegnany w Rotterdamie  (0)
19.05.2024 21:51, Vladyslav_1906, Liverpool Echo
Galeria zdjęć z pożegnania Jürgena Kloppa  (0)
19.05.2024 21:46, Bartolino, liverpoolfc.com
Klopp: Teraz jestem jednym z was  (7)
19.05.2024 20:35, Bartolino, liverpoolfc.com
Statystyki  (0)
19.05.2024 20:31, Zalewsky, SofaScore