Tuluza szykuje się na "wyjątkowy mecz"
Po niedzielnym starciu w Ligue 1, Tuluza może teraz skupić całą swoją uwagę na "wyjątkowym doświadczeniu" jakim będzie wizyta na Anfield.
The Reds w czwartek wieczorem rozegrają trzecie z sześciu spotkań grupy E Ligi Europy, a francuski zespół przybędzie na Anfield po raz pierwszy od 2007 roku.
Tuluza zajęła 13. miejsce w Ligue 1, ale zdołała zakwalifikować się do europejskich pucharów dzięki triumfowi w Pucharze Francji.
Podopieczni Carlesa Martineza Novella zajmują obecnie 10. miejsce w tabeli, z dwoma zwycięstwami i dwiema porażkami w dziewięciu meczach kampanii 2023/24.
Wyjazd na Anfield stanowi ważne wydarzenie dla klubu – który nie występował w europejskich rozgrywkach od 2009 roku – ale Novell nie chciał dopuścić, aby umysły zawodników wędrowały do Liverpoolu, zanim nie wykonają zadania na krajowym podwórku.
Przed zremisowanym 1:1 starciem z Reims, podczas konferencji prasowej zapewniał, że „w ogóle nie rozmawiał z drużyną o Liverpoolu”, skupiając się na zadaniu jakie jest do wykonania w Ligue 1.
Novell opisał nadchodzący mecz jako „wyjątkowe doświadczenie” dla swojego zespołu.
- Jestem pewien, że w tę niedzielę najważniejsze dla kibiców będzie to, by pokonać Reims. Liverpool będzie kolejnym wyzwaniem - dodawał jednak.
W tym konkretnym meczu, jego zespół zdobył jeden punkt, a Amir Richardson otworzył wynik dla gości krótko po przerwie, zanim Thijs Dallinga doprowadził do wyrównania zaledwie trzy minuty później.
Novell dokonał sześciu zmian w stosunku do spotkania z Brest, w którym Tuluza straciła wyrównującego gola w doliczonym czasie gry, co może sugerować, że menadżer myślał o starciu z Liverpoolem bardziej intensywnie niż mówił.
Dallinga zastąpił Franka Magriego, który jest obecnie najlepszym strzelcem w tym sezonie z trzema golami w pierwszych dziewięciu meczach kampanii.
Wynik sprawia, że Tuluza zajmuje miejsce w samym środku tabeli Ligue 1 i ma na koncie tylko jedno zwycięstwo w ostatnich sześciu ligowych spotkaniach.
Obecnie zajmuje też drugie miejsce w grupie E Ligi Europy, po remisie z Union SG i pokonaniu LASK u siebie. Stoi jednak przed trudną perspektywą dwóch z rzędu starć z Liverpoolem w ciągu najbliższych tygodni.
Komentarze (0)