Klopp: Daliśmy odpocząć Ibou
Jürgen Klopp wbił delikatną szpileczkę w selekcjonera reprezentacji Francji - Didiera Deschampsa, sugerując, że ten nie dba o odpowiednią regenerację Ibrahimy Konate.
Stoper dostał od niemieckiego menadżera wolne przy okazji czwartkowego starcia z Tuluzą w Lidze Europy.
Niektórzy kibice obawiali się pewnych problemów zdrowotnych obrońcy, ale Klopp szybko to zdementował.
W ostatnich dwóch meczach reprezentacji Trójkolorowych, Konate zaliczył odpowiednio 90 i 87. minut na boisku, co niekoniecznie przypadło do gustu Kloppowi.
- Nie zagrał z Tuluzą, nie było to konieczne, postanowiliśmy dać mu odpocząć - mówił boss Liverpoolu.
- Uwielbiam w Ibou absolutnie wszystko. Problem polega na tym, że od czasu do czasu zdarzają mu się drobne kontuzje, dlatego woleliśmy dmuchać na zimne. Pan Deschamps wystawił go na cały mecz z Holandią, a potem dał mu grać 87. minut w rywalizacji ze Szkocją.
- Był gotowy do gry z Tuluzą, ale z drugiej strony mieliśmy z tyłu głowy niedzielny mecz z Nottingham.
- Rozmawiałem z Ibou i prosiłem, by przekazał Deschampsowi, jak powinien wyglądać odpoczynek piłkarza przy napiętym terminarzu w futbolu.
- Jesteśmy cholernie szczęśliwi, że jest piłkarzem Liverpoolu. To fantastyczny facet i piłkarz. Francja również może być zadowolona, dysponując takim zawodnikiem - podsumował Klopp.
Komentarze (3)