Van Dijk: Biorę na siebie pełną odpowiedzialność
Virgil van Dijk bierze na siebie odpowiedzialność po spotkaniu Liverpoolu z Arsenalem na Etihad Stadium.
The Reds odnieśli drugą porażkę w sezonie, przegrywając w Londynie spotkanie 3:1.
Van Dijk twierdzi, że kluczowym momentem była pomyłka kapitana zespołu i bramkarza, która poskutkowała drugą, kluczową bramką dla Kanonierów.
Następnie Leandro Trossard ustalił wynik rywalizacji, zdobywając gola na 3:1 po tym, jak Ibrahima Konaté obejrzał drugą żółtą kartkę.
W pomeczowym wywiadzie ze Sky Sports Van Dijk powiedział: - Powinienem się lepiej zachować i podjąć lepszą decyzję. To boli nie tylko mnie, lecz całą drużynę. To był kluczowy moment spotkania, gdyż uważam, że na początku drugiej połowy nieźle sobie radziliśmy i byliśmy naprawdę dobrzy.
- Mieliśmy swoje szanse, dominowaliśmy i myślę, że atmosfera na Emirates zaczęła się robić nerwowa. Arsenal jest oczywiście bardzo dobrą drużyną, która zawsze stara się pozostawać w grze, mimo to dominowaliśmy, szczególnie w drugiej połowie.
- Punktem zwrotnym była sytuacja, za którą ponoszę pełną odpowiedzialność. Powinienem był to wyczyścić, jednakże podjąłem złą decyzję, co czasami ma miejsce w piłce nożnej, co nie zmienia faktu, że żałuję tej sytuacji.
- Takie momenty nie zdarzały się zbyt często w mojej karierze, jednak tym razem odczuwam żal. Dam sobie z tym radę i wyciągnę wnioski, co nie zmienia faktu, że żałuje tej akcji.
- Nie szukam wymówek. Na najwyższym poziomie różnicę robią właśnie takie momenty. Pozwoliłem piłce na kozioł, jednocześnie próbowałem interweniować. Poczułem kontakt z Alissonem, co również utrudniło mi interwencję.
- Biorę na siebie pełną odpowiedzialność. Postaram się, aby drugi raz mi się to nie przydarzyło.
Pomimo złego wyniku, Liverpool ma przewagę dwóch punktów nad resztą stawki. Van Dijk dodał: - To nasza pierwsza porażka od września. Pewnie, przegrana boli, szczególnie w taki sposób. To nie musiało tak wyglądać, jednakże podchodzimy do każdego meczu osobno.
- Tak jak powiedziałem, boli mnie to, szczególnie biorąc pod uwagę to, ilu naszych fanów pojawiło się dzisiaj na meczu. Popełnianie błędów nie jest najlepszym uczuciem, jednakże dam sobie z tym radę. Postaram się, aby taka sytuacja się nie powtórzyła.
Komentarze (22)
Mam nadzieję, że wyciągniesz z tego odpowiednie wnioski ponieważ Twoja wysoka forma jest absolutnie niezbędna abyśmy wywalczyli tytuł mistrza Anglii-liczę na Ciebie 🔴💪
A zostać w bramce, widać, że jego wyjście z bramki było sygnalizowane, bo Virgil już biegł z szeroko rozstawionymi rękami i osłaniał piłkę dla Alissona. Zrobił to nie umiejętnie i dał się przepchnąć. Natomiast Alisson nie potrzebnie chciał te piłkę kopać, mógł po prostu wpaść w piłkę ciałem, zgarnąć ją ciałem.
Obaj popełnili błąd w tej sytuacji
YNWA!!!