Osób online 1110

Klopp: W drugiej połowie byliśmy bezkonkurencyjni


Jürgen Klopp pochwalił ducha i determinację, jaką wykazała się drużyna Liverpoolu w trudnych okolicznościach, pokonując Luton Town 4:1 w ramach kolejnego meczu w Premier League.

W środowy wieczór grupa The Reds dotknięta serią kontuzji podstawowych zawodników straciła jako pierwsza gola, po tym jak bramkę dla The Hatters zdobył Chiedozie Ogbene.

Luton utrzymywało prowadzenie do przerwy, ale podopieczni Kloppa odrobili straty po zmianie stron i zdobyli trzy punkty po bramkach Virgila van Dijka, Cody’ego Gakpo, Luisa Diaza i Harveya Elliotta.

Przeczytajcie w całości reakcję menadżera na konferencji prasowej po meczu poniżej…

O walce Liverpoolu i sposobie, w jaki zwyciężył…

Różnica między rozmową z tobą po przegranym meczu, a wygranym pojedynkiem ... nie możesz sobie wyobrazić, jak duża jest. Dzisiejszy wieczór jest jednym z tych kiedy, szczerze mówiąc, trudno przestać o tym mówić. To po prostu chce ze mnie wyjść... Jestem bardzo zadowolony z występu, jestem bardzo szczęśliwy z tak wielu rzeczy, które widzieliśmy dziś na Anfield. Przed meczem nikt nie wiedział, jak chłopcy poradzą sobie z tym wyzwaniem - bo to jest wyzwanie.

Potem dobrze rozpoczęliśmy mecz, podobało mi się, ale potem myślę, że najpierw nie wykorzystaliśmy szansę Lucho [Diaza], a potem oni strzelili gola. Mieli już swoją sytuację chwilę wcześniej, dwa razy mieliśmy lekkie problemy z ich lewą stroną. Straciliśmy bramkę i od razu było widać, że od tego momentu spieszyliśmy się. Nie w fazie przygotowań czy tego typu rzeczy - wciąż znaleźliśmy odpowiednie przestrzenie - ale w ostatniej tercji boiska spieszyliśmy się. Oddaliśmy wiele strzałów i nie wszystkie wyglądały świetnie, więc bramkarz nie musiał perfekcyjnie bronić. Powiedziałem chłopakom w przerwie, że jeśli bramkarz rywali chce utrzymać piłkę z daleka od swojej bramki, musi polecieć w dalszy róg i dotrzeć tam opuszkami palców, a nie tylko lekko się wysilić.

W tym celu musieliśmy zignorować fakt, że przegrywaliśmy 0:1, zignorować fakt, że marnowaliśmy okazje i wykorzystać to, co było dobre w pierwszej połowie, a także poprawić kontrpressing. W tym celu musieliśmy grać w odpowiednich przestrzeniach, ponieważ kontrpressing ma sens tylko wtedy, gdy odzyskujemy piłki w dobrych obszarach. Tak właśnie zrobili chłopcy i druga połowa wyglądała jak burza. Wow. Wow. W pierwszej połowie było tak… Wiem, że masz tendencję do trafiania na pierwsze strony gazet z takimi rzeczami, ale wszyscy musieliśmy przyzwyczaić się do publiczności, także w pierwszej połowie. Chłopcy wiedzieli, że ostatnie podania nie są najlepsze; jeśli to usłyszysz, to na dodatek to nie pomoże. To nie pomogło. Musieliśmy się więc upewnić, że wszyscy zaczniemy od nowa w drugiej połowie i nie żebym potrzebował dowodów, ale to, co to miejsce wraz z grupą fantastycznych piłkarzy jest w stanie stworzyć, jest tak wyjątkowe. O mój Boże. W drugiej połowie byliśmy bezkonkurencyjni. Podobało mi się to w starciu z silnym przeciwnikiem.

Powiedziałem to przed meczem i powiedziałem to po meczu, praca, którą wykonuje Rob [Edwards] jest absolutnie znakomita. Dziś wieczorem wszystko było przygotowane. Po stracie gola na 0:1 musieliśmy grać, nie kończyliśmy sytuacji, brakowało napastników, a oni mogli strzelić drugą bramkę, po kontrataku lub po stałym fragmencie gry. Wszystko było przygotowane, ale chłopcy zadbali o to, aby nie stało się to wyjątkowym występem.

O tym, czy dokonał zmian w przerwie...

Taktycznie, nie. Nie, nie było to konieczne. Poprosiłem chłopaków, żeby o tym zapomnieli. Skasuj z głowy te kilka rzeczy, które doprowadziły nas do pośpiechu. Tak właśnie jest. Zacznijmy od nowa; jeśli wygramy drugą połowę 1:0, zdobędziemy punkt. Jeśli wygramy 2:0, wygramy mecz, więc szansa była ogromna. Wszyscy widzieliśmy, że już w tym sezonie możemy odwrócić sytuację po pierwszej połowie, kiedy gra może wyglądać nieco inaczej. Jak to powiedziałem, zapytałem chłopców: „Podobała wam się mecz? Ponieważ wasze twarze nie wskazują na to” Gdybyście zapytali kibiców, każdy z nich powiedziałby: „Nie, nie podobało mi się to.” Po prostu tylko trenerom się to podobało, ponieważ była to dobra podstawa do tego, czego potrzebowaliśmy w drugiej połowie.

Więc nie, nie zmieniliśmy tego - po prostu poprosiliśmy chłopaków, aby byli spokojniejsi w tych momentach, abyśmy mogli zakończyć sytuacje zgodnie z naszymi standardami, naszymi standardami technicznymi. To właśnie widziałem. Potem chłopcy nagle naprawdę się obudzili. Myślę, że gol Cody’ego, wyjątkowy, szybkie myślenie, bam, granat w pole karne i tam wkłada głowę. Po prostu cudownie. Virgil... wszystkie bramki były oczywiście fantastyczne. Podobały mi się wszystkie. A więc naprawdę, naprawdę dobra gra. Naprawdę wyjątkowe spotkanie.

O tym, jak satysfakcjonujące było zwycięstwo, biorąc pod uwagę wszystkie okoliczności towarzyszące temu meczowi…

Szczerze mówiąc, odtąd będę wspominał spotkanie z Luton jeszcze kilka razy. Kilka miesięcy temu obiecałem mojemu zespołowi, że prawdopodobnie nigdy więcej nie wspomnę, ani nie użyję meczu Barcelony [w 2019 r.] jako przykładu – i dzisiaj ponownie to wykorzystałem, więc złamałem obietnicę. Tylko dlatego, że przed meczem było podobnie: brakowało wielu zawodników i takie tam. Gdyby zespół, który grał tamtego wieczoru z Barceloną, trzymał się wiedzy o tym, kogo brakuje…

Przeszliśmy przez bramki i mogę wymienić wszystkie bramki. To było bardzo przeciętne podanie Joela Matipa z przodu, Jordi Alba chce oddać piłkę swojemu obrońcy, a Sadio [Mane] wyczuwa sytuację. Jordan Henderson był naszym superliderem, miał wiele dobrych rzeczy w jego piłce nożnej, ale nie jest znany z dryblingu w polu karnym; zrobił to, strzałem lewą nogą Divock Origi strzelił gola, którego nawet [rzecznik prasowy] by strzelił. Przy następnym golu Trent [Alexander-Arnold] traci piłkę, ale odzyskuje ją kontrapressem, dośrodkowuje w pole karne, a Gini Wijnaldum wbiega w pole karne, tylko dwóch naszych zawodników w polu karnym, [ale] to było po prostu przekonanie, że warto to zrobić. Następny gol, prawy skrzydłowy znajduje się po lewej stronie, przejmuje piłkę od pomocnika, który obecnie gra na lewym obrońcy, dośrodkowuje i główkuje do piłki. Czwarty gol to genialny moment i szybki stały fragment. Nie sądzę, że mieliśmy tego wieczoru dużo więcej okazji i celnych strzałów.

Ten zespół zignorował wówczas fakt, kto był niedostępny, a ja chcę, żebyśmy zignorowali fakt, kto jest niedostępny. To trudne, ponieważ opinia publiczna dowiedziała się o całej liczbie kontuzjowanych zawodników dopiero dziś wieczorem. To było jak: „Och…”. Potrzebowałem kilku minut, aby to przetworzyć, kiedy otrzymałem wszystkie wieści, ale od chwili, gdy wiesz, jak sobie z tym poradzić, jak możesz to teraz uporządkować na potrzeby tej gry, czuję się naprawdę dobrze. To właśnie chciałem chłopakom pokazać i to jest przykład dzisiejszego wieczoru, to jest teraz ich Barcelona, to było przeciwko Luton – trudna sytuacja, mnóstwo powodów, aby w jednej chwili się poddać: „Tak, nie dzisiaj”. Widziałem dziś tylko walczącą supergrupę. Jeśli nie ograniczasz się złymi myślami, możesz latać. I to właśnie zrobili chłopcy.

O tym, czy ma jakieś aktualizacje dotyczące kontuzji w składzie…

Nie. Szczerze mówiąc, nawet nie wiem, czy ci chłopcy będą mogli jeszcze grać. Sytuacja nie jest świetna, absolutnie nie, nie musimy tego jeszcze teraz poprawiać,. Jestem bardzo szczęśliwy, że wszyscy młodzi chłopcy przyszli i zagrali. Dannsy [Jayden Danns] powiedział 50 razy: „Dziękuję, szefie!”. Jestem bardzo szczęśliwy, że mogłem dać mu tę szansę, chłopcy na to zasługują. Ale oczywiście dla nas zbliża się wiele bardzo ważnych meczów i nie wiemy, idziemy dzień po dniu. Nie mogę nic na ten temat powiedzieć i nie wiem. Po Brentford nie miałem pojęcia, że sytuacja będzie taka, jak teraz. Zobaczmy więc. Jedno zdanie jest niezmienne: dopóki mamy 11, będziemy to robić. To wszystko, co mogę obiecać.

O występie Elliotta podczas jego setnego meczu w barwach Liverpoolu…

Najlepsza wydajność. A Harvey jest czołowym graczem; 100 meczów dla Liverpoolu w wcale nie najgorszym okresie w historii klubu, kiedy nie można sobie pozwolić na zawodników grających tylko na tej pozycji, to właściwy znak. Jednak dzisiaj nie miał najlepszej pierwszej połowy. Było podanie od Lucho; kiedy zobaczyłem, że woli grać podaniami, a nie wykorzystać sytuacji sam na sam, tutaj finisz był nieco spóźniony...

Reakcja w drugiej połowie jest główną różnicą i o to chodzi. Dzięki temu zanotował bardzo dobry występ i bardzo się z niego cieszę. W takich momentach nie tracę cierpliwości, wiem, że to wyzwanie dla młodych chłopaków. Kiedy wszystko jest świetnie, są supertalentami. Kiedy sprawy nie układają się dobrze, musisz się pokazać. Waśnie tego uczy się coraz więcej. A mając na swoim koncie 100 meczów, wszyscy wiemy, że na pewno rozegra kolejne 100, 200, 300 - jeśli go zapytać, 500 - dla tego klubu.

Doceniasz naszą pracę? Postaw nam kawę! Postaw kawę LFC.pl!

Komentarze (5)

el_pistolero 22.02.2024 10:29 #
Barcelona vibe w pierwszych 20 minutach drugiej połowy był aż nadto wyczuwalny. Wyszli jak wściekłe psy, Luton nie mogło odeprzeć ataków. Miód na oczy, coś pięknego.
Liverpoolczyk1986 22.02.2024 10:57 #
I Ty Jurgen chcesz po sezonie opuścić tych chłopaków jak oni tak grają dla naszego klub.Przeciez Ty żyjesz tym klubem,ile radości ci dają nasze wygrane.I Ty czujesz się wypalony,nie było po Tobie tego widać po meczu.Przemysl to jeszcze raz chłopie i zostań z nami!!
Piotrek 22.02.2024 11:14 #
to jest last dance, nic nie trwa wiecznie niestety :(
użytkownik zablokowany 22.02.2024 15:00 #
Komentarz ukryty z powodu złamania regulaminu.
polish65 22.02.2024 15:01 #
Fantastyczne jest to tłumaczenie. Jak wiemy, Klopp po angielsku mówi tak, że niekiedy ciężko go zrozumieć. A to co powyżej, jest tak dobre, że możnaby pomyśleć, że to on przetłumaczył swoje słowa na polski.
B9K 22.02.2024 16:30 #
Dziękuje, miło mi to słyszeć :D

Pozostałe aktualności

Van Dijk: Życie toczy się dalej  (0)
19.05.2024 21:53, Fsobczynski, thisisanfield.com
Arne Slot pożegnany w Rotterdamie  (0)
19.05.2024 21:51, Vladyslav_1906, Liverpool Echo
Galeria zdjęć z pożegnania Jürgena Kloppa  (0)
19.05.2024 21:46, Bartolino, liverpoolfc.com
Klopp: Teraz jestem jednym z was  (8)
19.05.2024 20:35, Bartolino, liverpoolfc.com
Statystyki  (0)
19.05.2024 20:31, Zalewsky, SofaScore